Po wielu miesiącach starań o przejęcie wrocławskich zakładów FagorMastercook niemiecki koncern Bosch und Siemens Hausgeräte (BSH) otrzymał zgodę na transakcję od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Zdaniem UOKiK nawet po fuzji Bosch wciąż będzie musiał się zmagać z konkurencją szeregu innych silnych producentów sprzętu AGD, takich jak Electrolux czy Samsung.
Wydaje się więc, że po półtorej roku poszukiwań inwestora dla upadłej fabryki wreszcie uda się znaleźć dla niej ratunek. Niemcy obiecują, że w ciągu trzech lat przywrócą produkcję w fabryce, w której docelowo miałoby pracować 300-500 osób.
Rozmowy z Boschem toczyły się od wielu miesięcy. Umowie długo sprzeciwiała się syndyk masy upadłościowej Teresa Kalisz, odwołana w połowie kwietnia przez sąd gospodarczy, na co Niemcy odpowiadali groźbą rezygnacji z planów inwestycji w Polsce i uruchomieniem nowej fabryki w Turcji.
Poniższy artykuł ukazał się w POLITYCE 24 marca 2015.
*
Wymówienia pracownicy już dostali. Na przedłużenie produkcji nie zgadza się rada wierzycieli oraz nadzorujący upadłość sędzia – komisarz Jarosław Horobiowski z Sądu Rejonowego dla Wrocławia Fabrycznej. Żądają od syndyk Teresy Kalisz natychmiastowej zgody na sprzedaż zakładu spółce BSH (Bosch Und Siemens Hausgerate GmbH). Również prezydentowi Wrocławia Rafałowi Dutkiewiczowi BSH wydaje się nabywcą wymarzonym.
Ta firma jest już w Polsce 20 lat, w dwóch fabrykach łódzkich, a także w Warszawie i Rzeszowie, zatrudnia ponad 3,6 tys. osób. Produkuje sprzęt AGD, zmywarki, pralki, kuchenki, identycznie jak FagorMastercook. Byłaby dla wrocławskiego zakładu idealnym inwestorem branżowym.
Ale syndyk Teresa Kalisz na sprzedaż wrocławskiej firmy Boschowi kategorycznie się nie zgadza i uważa, że sędzia komisarz zmusza ją do tego bezprawnie.