Dobra pogoda przyśpieszyła początek sezonu budowlanego, ale w tym roku wygodniej będzie zacząć stawiać dom dopiero w lecie. 28 czerwca wejdą w życie przepisy, które pozwalają budować domy jednorodzinne na podstawie zgłoszenia, bez starań o pozwolenie. Starostwo będzie miało 30 dni na sprzeciw wobec projektowanego budynku. Jeśli go nie zgłosi, można będzie zacząć prace.
Podobne przepisy znalazły się w nowelizacji prawa budowlanego z 2009 r., Trybunał Konstytucyjny uznał je jednak za niezgodne z konstytucją (ograniczały prawa właścicieli sąsiednich działek). Dlatego w tegorocznej nowelizacji wprowadzono warunek: „obszar oddziaływania” projektowanego domu nie może wykraczać poza działkę. Nie może powodować żadnych uciążliwości dla sąsiadów.
W praktyce oznacza to przede wszystkim, że dom musi być postawiony w zgodnej z warunkami technicznymi odległości od granic działki (4 m – jeśli okna sąsiada wychodzą na tę granicę, 3 m – jeśli ściana nie ma okien). W określonej przepisami odległości powinno znajdować się także miejsce postojowe samochodu (albo samochodów), a w przypadku terenów bez kanalizacji – również szambo. Jeśli wymagania takie nie mogą być spełnione, np. działka jest zbyt wąska, trzeba będzie się starać o pozwolenie na budowę domu.
Projekt budowlany, dołączony do zgłoszenia, musi być także dostosowany do wytycznych miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a jeśli go nie ma – do decyzji o warunkach zabudowy. W sumie przepisy gwarantują właścicielom sąsiednich działek, że nowa inwestycja nie przyniesie im przykrych niespodzianek, zostanie dostosowana do istniejącej zabudowy. Oczywiście, jeśli przepisy będą przestrzegane. Warto pamiętać, że właściciel domu zbudowanego niezgodnie ze zgłoszonym projektem może zostać ukarany nakazem rozbiórki.