Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Upaść, żeby się podnieść

Upadłość konsumencka, czyli jak dobrze zbankrutować

W myśl prawa o upadłość może starać się każdy, kto ma mniej, niż wynoszą jego zobowiązania. W myśl prawa o upadłość może starać się każdy, kto ma mniej, niż wynoszą jego zobowiązania. Pakhnyushchyy / Smarterpix/PantherMedia
Lawinowo rośnie liczba osób składających wnioski o upadłość. Bo też nigdy nie było tak łatwo upaść jak dziś.
W 2016 r. liczba upadłości konsumenckich miesięcznie może być liczona w setkach.Stephen Swintek/Getty Images W 2016 r. liczba upadłości konsumenckich miesięcznie może być liczona w setkach.

[Tekst ukazał się w tygodniku POLITYKA 6 października 2015 roku]

Krzysztof siedzi w pustym korytarzu sądu gospodarczego dla m.st. Warszawy przy ul. Czerniakowskiej i czeka na swoją rozprawę o upadłość konsumencką. – Aż się spociłem z nerwów – mówi. Ma 36 lat, za sobą studia przerwane z powodu kosztów, pierwszą pracę, za niezłe – jak uważa – pieniądze, bo 2 tys. zł w firmie ubezpieczeniowej. I pierwszy samochód – zarazem pierwsze źródło swoich dzisiejszych kłopotów. W 2007 r. kupił seata alhambrę na kredyt we frankach. Rata wynosiła 500 zł, ale wtedy było go stać.

Gdy stracił pracę, myślał, że zrobi z niego taksówkę, ale auto co rusz się sypało. Przestał płacić raty, które skoczyły wraz z kursem franka. Ratunkiem na wyjście na prostą miał być pomysł na biznes, który podsunął mu kolega: import i handel chemią. Otworzył malutki sklep. Poznał człowieka, który za pensję 10 tys. zł obiecywał, że załatwi mu wejście do wielkich sieci, ale czas leciał, kontraktów nie było, a koszty rosły. Po pół roku został z ponad 60 tys. zł zobowiązań wobec ZUS i skarbówki. I wszczętą egzekucją komorniczą o 40 tys. zł niespłaconego kredytu za seata, nie licząc odsetek. Jeszcze zalega za stare mandaty za jazdę bez biletu. Z 1,7 tys. zł zrobiło się już 7 tys. (w tym koszty komornicze 700 zł). To stara się spłacać, po 100 zł miesięcznie.

Krzysztof chciał złożyć wniosek o upadłość już w ubiegłym roku, ale dowiedział się w kancelarii prawnej, że to będzie kosztować 10 tys. zł, których rzecz jasna nie miał. Nie miał też szans z innych powodów.

Jak ogłosić upadłość konsumencką

Poprzednia ustawa, która obowiązywała do końca 2014 r.

Polityka 41.2015 (3030) z dnia 06.10.2015; Rynek; s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Upaść, żeby się podnieść"
Reklama