Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

OFE już było

Trybunał Konstytucyjny: reforma OFE zgodna z ustawą zasadniczą

401(K) 2012 / Flickr CC by 2.0
Konstytucji nie narusza ani transfer ponad połowy aktywów z OFE do ZUS, ani zakaz kupowania przez fundusze obligacji skarbu państwa.

Niezgodny z konstytucją był jedynie zakaz reklamowania funduszy podczas tzw. okienek transferowych.

Okrojenie OFE było jednym z trzech gwoździ do trumny PO, czyli utraty przez nią władzy, a także bezpośrednim powodem narodzin nowej partii – .Nowoczesnej Ryszarda Petru. Znaczna część młodych wyborców nie była w stanie wybaczyć Platformie „skoku na ich prywatne pieniądze”. Tego, że – ich zdaniem – prawdziwe pieniądze, jakie oszczędzali w funduszach, rząd zamienił na wirtualne zapisy w ZUS, przeznaczając ich składki na wypłatę bieżących emerytur.

O ZUS mają bowiem jak najgorsze zdanie, wynikające z obawy, że im są młodsi, tym mniej mogą liczyć na przyszłą emeryturę z tego źródła. Te obawy są jak najbardziej uzasadnione, dlatego chociaż część swoich pieniędzy chcieli z niego wyrwać. Na partię, która ich zawiodła, nie byli już w stanie głosować. Poszli do Petru, PiS albo do Kukiza. Wyrok Trybunału może ich więc nawet nieco dziwić, spodziewali się innego.

Tymczasem twierdzenie o zamianie prawdziwych pieniędzy na wirtualny zapis brzmi wprawdzie efektownie, ale od prawdy jest dość dalekie. Prawda jest bowiem gorsza – każde prawdziwe pieniądze, jakie odkładamy na przyszłą emeryturę, stają się wirtualne.

Nie tylko te w ZUS czy OFE, którymi przecież aż do emerytury nie możemy dysponować. Ale nawet te odkładane na prywatnym koncie w banku czy w funduszach inwestycyjnych, które w każdej chwili możemy wyjąć. Ich realna wartość za 10, 20 czy 40 lat zależeć bowiem będzie od stanu polskiej gospodarki. Stanu finansów publicznych, dla których rząd Donalda Tuska poświęcił część OFE.

Jeśli bezrobocie będzie malało, a płace będą rosły – OFE dla swoich członków zarobią więcej, ale ZUS także nie przestanie być wypłacalny.

Reklama