Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Podatki na wydatki

Skąd PiS weźmie pieniądze na spełnienie swoich wyborczych obietnic

Obietnice PiS kosztować będą niemało. Sam program 500 plus to od 21,5 do 24 mld zł rocznie. Obietnice PiS kosztować będą niemało. Sam program 500 plus to od 21,5 do 24 mld zł rocznie. Denys Kornylov/Alamy Stock Photo / BEW
PiS twierdzi, że nie musi podwyższać podatków, ciąć wydatków ani nawet zwiększać deficytu: wystarczy ściągnąć to, co się fiskusowi i tak zgodnie z prawem należy. Niestety, nie wystarczy.
Poprawa ściągalności podatku VAT ma przynieść już w pierwszym roku ok. 20 mld.Mateuszgdynia/Wikipedia Poprawa ściągalności podatku VAT ma przynieść już w pierwszym roku ok. 20 mld.

Partia Jarosława Kaczyńskiego obiecała w kampanii sporo. Cóż, takie jest prawo demokratycznie wybranych polityków, by korygować kurs, którym kroczyli poprzednicy. Zwłaszcza że akurat w gospodarce zapotrzebowanie na korektę ewidentnie jest. Polacy trochę się już z zachodnim kapitalizmem otrzaskali, przestali go idealizować i zauważyli, że własne państwo dość słabo chroni ich przed ciemnymi stronami życia w gospodarce rynkowej. A im ktoś niżej na drabince społecznej, tym mocniej to czuje. PiS potrafiło się w te nastroje wstrzelić. I nawet nie musiało przedstawiać programu szczególnie zbornego (o braku spójnej idei ekonomicznej w PiS pisaliśmy tydzień temu; POLITYKA 45). Do zdobycia władzy w zupełności to jednak wystarczyło.

Spójne czy nie, ale obietnice trzeba teraz realizować. A kosztować będą niemało. Sam program 500 plus to (wedle różnych rachunków) od 21,5 do 24 mld zł rocznie. Do tego dochodzi koszt podniesienia kwoty wolnej od podatku (kolejne 7 do 16 mld). No i jeszcze cofnięcie reformy emerytalnej (5,5 do 10 mld na początek). Plus takie „drobnostki” jak likwidacja podatku miedziowego (1,5 mld) albo darmowe leki dla osób starszych (nawet 4,5 mld). W sumie od 35 do 56 mld zł. Te wszystkie miliardy mogą się czytelnikowi wydać zupełnie abstrakcyjne. Dla zyskania jasności wystarczy jednak zestawić je z rozmiarem całego polskiego budżetu, który w 2016 r. sięgnie 351 mld zł. Ta liczba wyznacza nowej władzy pole politycznego manewru. Oznacza, że gdyby PiS chciało wprowadzić wszystkie swoje wyborcze przyrzeczenia, to musiałoby zwiększyć całość budżetu o 10–15 proc. I to jak najszybciej.

Polityka 46.2015 (3035) z dnia 08.11.2015; Rynek; s. 38
Oryginalny tytuł tekstu: "Podatki na wydatki"
Reklama