Polscy kierowcy mają ciężkie życie nie tylko w Rosji, a naszą żywność prześladują Czesi. Wolny rynek nie jest wolny od kłopotów.
Na pierwszy rzut oka ze Słowacją mamy dobre stosunki polityczne. Chyba nawet najlepsze spośród wszystkich sąsiadów. Jednak nie przeszkodziło to Słowakom wprowadzić (i to aż w konstytucji) kuriozalny zapis dotyczący podziemnych wód. Nasi południowi sąsiedzi postanowili, że woda czerpana z ujęć na Słowacji musi być najpierw w tym kraju butelkowana, a dopiero potem wysyłana za granicę. Dziwnym trafem uchwalili taki przepis, gdy producent wody Muszynianka chciał rurociągiem sprowadzać wodę ze Słowacji do swojej rozlewni.
Polityka
15.2016
(3054) z dnia 05.04.2016;
Rynek;
s. 52
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie będzie Duńczyk pluł nam w okno"