Wielka choinka po sam sufit, a wokół szczęśliwa rodzina. Jedzą wigilijny barszcz, rozpakowują prezenty, uśmiechają się, wszyscy śliczni jak z bajki. Znany i lubiany redaktor Olivier Janiak, jego żona modelka oraz czwórka dzieci dyskretnie demonstrują gustowne drobiazgi. Ona: naszyjnik z diamentami za 22 990 zł, pierścionek za 4990 zł, bransoletę za 15 990 zł i kolczyki za 6990 zł. On spinki ze stali szlachetnej, zegarek za 4490 zł, dzieci na rękach mają zegarki z disneyowskimi bohaterami. Ten bajkowy świąteczny świat został wykreowany na potrzeby sesji fotograficznej dla zimowego wydania firmowego magazynu jubilerskiej sieci Apart. Pełno w nim zdjęć polskich celebrytów demonstrujących najnowsze kolekcje biżuterii, drogich szwajcarskich zegarków i opowiadających, jak ważne są dla nich gustowne ozdoby.
Chodzi o transfer emocji, jedno z ważnych narzędzi nowoczesnego marketingu. Apart wykorzystuje je po mistrzowsku. Osoby znane, popularne, lubiane działają na wyobraźnię. Wielu chce je obserwować i naśladować, bo to daje poczucie wspólnoty. Widząc sznur pereł na szyi Anji Rubik, niejedna kobieta zatęskniła za podobnym. Grzegorz Krychowiak ze szwajcarskim zegarkiem Albert Riele na ręku nie tylko kibica może skłonić, by sobie sprawić podobny. Zwłaszcza że to czasomierz do pewnego stopnia polski, bo firma Apart kupiła szwajcarską wytwórnię zegarków.
Wielka trójka
Apart to największa polska firma jubilerska. Jak często w tej branży, wyrosła z małego rzemieślniczego warsztatu złotniczego, jaki w latach 70. założył w Poznaniu Adam Rączyński. W 1983 r. do spółki wciągnął brata Piotra. Dziś spółka ma już blisko dwieście salonów z biżuterią i luksusowymi zegarkami oraz 630 mln zł rocznych obrotów. W ciągu ostatniej dekady wzrosły ponadtrzykrotnie. Rozbudowuje się centrala firmy w Suchym Lesie koło Poznania.