Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Rozmówcy z całej Unii, łączcie się!

Którzy operatorzy komórkowi blokują tańszy roaming?

Każdemu posiadaczowi telefonu, który bywa za granicą, zależy na zwycięstwie brukselskich urzędników. Każdemu posiadaczowi telefonu, który bywa za granicą, zależy na zwycięstwie brukselskich urzędników. Miguel Navarro / Getty Images
W czerwcu rozmowy komórkowe w UE mają być tak tanie jak w ojczyźnie. Szkoda, że polscy operatorzy próbują obejść nowe przepisy.
Polityka

Obietnica była jasna. Pompatycznie nazwano ją nawet końcem roamingu. W rzeczywistości chodzi o koniec dopłat w roamingu. Od połowy czerwca wszyscy mieszkańcy Unii, a także Norwegii, Islandii i Liechtensteinu, podczas pobytu w innym kraju Wspólnoty mają korzystać ze swoich komórek na takich samych zasadach jak u siebie. Unia wymyśliła nawet chwytliwe hasło reklamowe: „roam like at home”. W wolnym tłumaczeniu: roaminguj tak, jakbyś był w domu. Jednak w połowie maja polskich klientów zmroziła informacja, że trzech spośród czterech najważniejszych operatorów – Play, Plus i T-Mobile – postanowiło jeszcze bardziej zagmatwać taryfy i wprowadzić opłaty dodatkowe. Rozczarowanie jest więc spore, ale takie sztuczki nie powinny dziwić. Historia walki z drogim roamingiem wymuszanym przez koncerny telekomunikacyjne jest przecież barwna i długa.

Wszystko zaczęło się w 2004 r., gdy Viviane Reding została unijną komisarz odpowiedzialną za budowanie społeczeństwa informacyjnego i media. Miała też w praktyce nadzorować branżę telekomunikacyjną. Reding pochodziła z Luksemburga i nieustannie słyszała od rodaków skargi na drogi roaming. – Luksemburg to mały kraj, wiele osób mieszka blisko jakiejś granicy. Często wyjeżdżamy, ale nawet osoby mało podróżujące cierpiały z powodu horrendalnych stawek. Ktoś opowiadał mi, że gdy siedzi w kuchni ma w telefonie lokalną, luksemburską sieć. Kiedy przechodzi do salonu, jego telefon przełącza się na sieć francuską, a w sypialni loguje się do niemieckiej. Za każdym razem telefon wybiera najmocniejszy sygnał. A potem trzeba płacić ogromne kwoty za roaming – wspomina w rozmowie z POLITYKĄ Viviane Reding, unijna komisarz w latach 2004–10, a dziś europosłanka.

Na Reding szczególne wrażenie robiły zwłaszcza niektóre rachunki, jakie wysyłali jej Europejczycy.

Polityka 21.2017 (3111) z dnia 23.05.2017; Rynek; s. 41
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozmówcy z całej Unii, łączcie się!"
Reklama