Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

McZestaw pod lupą

Czy z ofert kin i restauracji znikną zestawy jedzenia?

Frytki i kanapki są w Polsce objęte stawką VAT w wysokości 8 proc. Natomiast napoje jak cola czy fanta mają już stawkę 23 proc. Dlaczego? Frytki i kanapki są w Polsce objęte stawką VAT w wysokości 8 proc. Natomiast napoje jak cola czy fanta mają już stawkę 23 proc. Dlaczego? Tumblr
Mateusz Morawiecki planuje zakazać sprzedawania zestawów w restauracjach, kinach i drogeriach. To kolejna odsłona uszczelniania VAT według PiS.

Ministerstwo Finansów odkryło, że restauracje i sklepy chętnie sprzedają zestawy produktów, bo płacą dzięki temu niższy VAT. Zamiast straszyć karami, lepiej byłoby zlikwidować absurdalne różnice w stawkach tego podatku.

Walka wicepremiera Morawieckiego o wyższe wpływy VAT prowadzi do coraz bardziej absurdalnych sytuacji. Teraz na ławie oskarżonych znalazły się firmy, które kuszą promocjami i sprzedają pakiety czy zestawy. Łączą w nich produkty, które objęte są różną stawką podatku VAT.

Idealny przykład to zestawy w sieciach fast food albo kawiarniach. Frytki i kanapki są w Polsce objęte stawką VAT w wysokości 8 proc. Natomiast napoje jak cola czy fanta mają już stawkę 23 proc. Dlaczego? Żadnego logicznego uzasadnienia nie ma, bo przecież zarówno gazowana cola, jak i solone frytki nie są najbardziej odpowiednią dietą dla ludzkiego organizmu. Podobny absurd ma miejsce w kawiarniach, gdzie ciastko objęte jest stawką preferencyjną 8 proc. (pewnie po to, żeby osłodzić życie w Polsce), ale kawa to już luksus i VAT w wysokości 23 proc. (po co rozbudzać uśpione społeczeństwo?).

Zestawy w drogerii a oszustwa na VAT

Nic dziwnego, że handlowcy zwęszyli interes. Kusząc klientów niższymi cenami, oferują zestawy takich produktów. Konsument płaci mniej, niż gdyby kupował osobno frytki, kanapkę i napój albo kawę i ciastko, więc jest zadowolony. A sprzedawca oszczędza na podatku VAT.

Dlaczego? W ramach zestawu wycenia frytki, kanapkę czy ciastko wyżej, ale już napój albo kawę dużo niżej, czasami nawet na symboliczną kwotę. Robi to celowo, bo stawka VAT na napój i kawę jest wyższa. W efekcie od frytek, kanapki albo ciastka trzeba oddać fiskusowi raczej niewielki VAT, bo jego stawka jest niska. A napój i kawa mają co prawda stawkę VAT (w procentach) wyższą, ale skoro kosztują w zestawie tak niewiele, to i VAT od nich okazuje się malutki.

Kto zyskuje? Oczywiście firma sprzedająca takie zestawy. Kto traci? Budżet państwa, bo na przykład wpływy z VAT od napojów sprzedawanych w fast foodach czy kawiarniach w ramach zestawów okazują się śmiesznie niskie, mimo że sama stawka VAT jest wysoka.

Podobny model funkcjonuje też na przykład w drogeriach, gdzie łączy się w zestawy produkty z preferencyjną stawką VAT (jak bandaże) i podstawową (jak kosmetyki). Następnie, na użytek rozliczeń, zawyża się cenę tego pierwszego i zaniża drugiego. Dla resortu finansów to przykład niedozwolonej optymalizacji podatkowej, więc Ministerstwo straszy sankcjami i namawia do składania korekt zeznań, czyli przyznania się do błędu. I oczywiście zapłaty zaległego VAT.

Tymczasem sprzedawcy wykorzystują po prostu absurdy w naszym systemie podatkowym. Dla wielu różnych stawek VAT nie ma żadnego logicznego uzasadnienia. Nie chodzi o to, żeby wprowadzać VAT liniowy, czyli taki sam dla wszystkich produktów, bo to rzeczywiście podniosłoby ceny zwłaszcza żywności. Jednak stawki dotyczące na przykład jedzenia i picia, sprzedawanego w restauracjach czy kawiarniach, powinny być z całą pewnością identyczne. Tymczasem u nas przepisy najpierw tworzą pole do nadużyć, a potem rząd dziwi się i oburza, że sprytni przedsiębiorcy to wykorzystują.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną