Wielkanoc plus i Boże Narodzenie plus?
PSL chce wolnego od pracy w wigilię i Wielki Piątek. Co na to PiS?
Niedawno obchodziliśmy święto „last minute”, gdy PiS w ostatniej chwili uraczył nas wolnym 12 listopada, nie zważając na chaos prawny i zamieszanie w wielu firmach. PSL zmiany chce wprowadzać z odpowiednim wyprzedzeniem, ale będą one znacznie istotniejsze. Proponowane dwa dodatkowe święta nie byłyby jednorazowym wydarzeniem, ale zostałyby na trwałe wpisane do polskiego kalendarza. Wówczas liczba dni ustawowo wolnych od pracy (pomijając niedziele) zwiększyłaby się u nas z 11 do 13.
Wolne w Wielki Piątek i wigilię – z korzyścią czy nie?
W skali europejskiej to żadna rewelacja, bo dziś Polska jest średniakiem pod względem świętowania. Czesi czy Słowacy mają wolnych dni więcej od nas (odpowiednio 13 i 15!), za to Holendrzy znacznie mniej (zaledwie siedem). Część polityków przy takich okazjach przekonuje nas, że Polska to kraj na dorobku, którego nie stać na kolejne święta. Za to inni podkreślają, że i tak pracujemy bardzo ciężko i dużo, więc należy nam się dodatkowa chwila relaksu z rodziną. Ekonomiści zaś przerzucają się liczbami, ile to traci gospodarka na każdym wolnym dniu. Kto jednak będzie szukać zależności między ochotą do świętowania i liczbą długich weekendów a zamożnością społeczeństwa, ten jej raczej nie znajdzie.
Czytaj więcej: Wielkanoc czy Boże Narodzenie. Na czym można więcej zarobić?
Wolna wigilia gospodarce nie zaszkodzi
Pomysł PSL ma oczywiście wymiar polityczny, ale warto się nad nim też merytorycznie zastanowić.