Chiński koncern Huawei pozwał Stany Zjednoczone. Pozew dotyczy wprowadzonej niedawno ustawy NDAA (National Defence Authorisation Act), która nie tylko zakazuje instytucjom publicznym korzystania z urządzeń telekomunikacyjnych Huawei, ale także zabrania współpracy z firmami, które taki sprzęt stosują.
To dość niezwykła sytuacja, gdy akt prawny wskazuje konkretną zagraniczną firmę, która ma być objęta sankcjami. Ale chodzi o nie byle jaką firmę – Huawei to dziś największy producent sprzętu telekomunikacyjnego. Budując infrastrukturę bezprzewodowej sieci telekomunikacyjnej, trudno się dziś obejść bez chińskiego sprzętu. A jeśli planuje się budowę sieci 5G, to sytuacja robi się wyjątkowo trudna. Dziś właściwie tylko Chińczycy mogą zaoferować sprzęt do takiej sieci. Kilku innych producentów zapowiada, że zrobi to niebawem. Ale nie wiadomo dokładnie, kiedy i na ile konkurencyjne będą to urządzenia. A dziś wszystkim spieszy się, by budować sieci 5G, w tym także amerykańscy operatorzy AT&T i Verizon.
Czytaj także: Polska w aferze Huawei, czyli dlaczego się ośmieszyliśmy
Huawei, czyli kolejna odsłona wojny handlowej USA i Chin
Konflikt na linii Huawei–USA to istotny element wojny handlowej Ameryki z Chinami. Wprawdzie rząd chiński podkreśla, że sprawa dotyczy prywatnej firmy, na którą on nie ma wpływu, ale pozew uznaje za słuszny.