Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Politycy kupują władzę, sprzedają rozwój. Młodzi wreszcie się buntują

Happening Klubu Jagiellońskiego Happening Klubu Jagiellońskiego Adam Stępień / Agencja Gazeta
To młodzi konserwatyści z Klubu Jagiellońskiego, a nie opozycja, protestują przeciwko trzynastej emeryturze, nazywając ją „ordynarną kiełbasą wyborczą”. Walczą o przyszłość swojego pokolenia.

Prawicowe stowarzyszenie Klub Jagielloński wystąpiło z petycją do senatorów, aby sprzeciwili się dodatkowej emeryturze dla seniorów. Młodych konserwatystów oburza, że jedynym celem wydania aż 11 mld zł publicznych pieniędzy jest mobilizacja prawie 10 mln seniorów do pójścia do wyborów europejskich i zagłosowania na PiS.

Czytaj także: Kiedy PiS spełni swoje obietnice?

Sukces wyborczy kosztem młodych

Nie dodają, że zadłużanie kraju w celu osiągnięcia wyborczego sukcesu odbywa się przede wszystkim na koszt młodych, bo to oni będą spłacać te długi. Klub Jagielloński uważany jest za think tank, intelektualne zaplecze Prawa i Sprawiedliwości. Jego członkowie zabrali głos w sprawie bezsensownego, niemającego żadnego innego uzasadnienia wydania 11 mld zł, ponieważ milczą ci, którzy powinni to zrobić przede wszystkim – opozycja. Odwagi nie ma żadna partia opozycyjna – podkreślają młodzi konserwatyści. Dla wszystkich wygrana w wyborach jest ważniejsza niż przyszłość kraju. Za „trzynastką” podnieśli przecież ręce prawie wszyscy posłowie, przeciwny był Ryszard Petru z mikropartii Teraz. Dla młodych ważniejsza jest przyszłość i rozwój kraju.

Czytaj także: Teresa Czerwińska – minister bez finansów

„Trzynastka” dla emerytów nie wyrówna społecznych nierówności

Z badań GUS w żadnym razie nie wynika, że to emeryci w swojej masie są grupą najbardziej zagrożoną ubóstwem. Owszem, są wśród nich osoby ubogie, wiekowe, schorowane, ale zła sytuacja nie dotyczy ich wszystkich.

Reklama