Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Sparing na ostro

Batalia Spar kontra Spar

W polskim handlu przejęcia i zmiany partnerów to niemal rutyna, ale zazwyczaj wszystko odbywa się pokojowo. W polskim handlu przejęcia i zmiany partnerów to niemal rutyna, ale zazwyczaj wszystko odbywa się pokojowo. Igor Morski
O kontrolę nad siecią handlową Spar toczy się bezwzględna wojna polsko-holendersko-południowoafrykańska. W tle jest sprawa przejęcia sklepów Piotr i Paweł. A także osobiste żale.
Sądowa walka o prawa do marki Spar w naszym kraju może potrwać miesiące, a nawet lata.Mikhail Pochuyev/TASS/Forum Sądowa walka o prawa do marki Spar w naszym kraju może potrwać miesiące, a nawet lata.

Do niedawna Spar niczym specjalnym na polskim rynku się nie wyróżniał. Średniej wielkości sieć 250 sklepów, przede wszystkim supermarketów, zlokalizowanych głównie w Polsce południowej i zachodniej. Wszystkie działają na zasadach franczyzy, czyli prowadzą je indywidualni przedsiębiorcy, którzy mają zgodę spółki Spar Polska na używanie wspólnej nazwy i logo, a także umowy ściśle regulujące wygląd sklepów i ich asortyment. Natomiast Spar Polska, należąca do grupy handlowej Bać-Pol, zarządzanej przez Leszka Bacia, miała od 2010 r. umowę z holenderską matką całego przedsięwzięcia, Spar International. To już ogromny gracz, który zbudował jedną z największych sieci franczyzowych na świecie. Holendrzy podkreślają, że pod logo Spar działa w sumie ponad 13 tys. sklepów w 45 krajach. Polska jest jednym z nich.

Tyle tylko, że w lutym tego roku Spar International postanowił zerwać umowę ze Spar Polska, czyli tak naprawdę z Leszkiem Baciem, i poszukać nowego licencjobiorcy w naszym kraju. Powodów oficjalnie nie podano, ale można się ich łatwo domyślić. Grupa Bać-Pol, która poza zarządzaniem polskim Sparem jest przede wszystkim dużym hurtownikiem towarów, wpadła w poważne kłopoty finansowe. Był to ogromny cios dla niespełna 50-letniego Leszka Bacia, który przez wiele lat budował swoje rodzinne imperium handlowe, najpierw na Podkarpaciu, a potem też w innych regionach.

Wrogie przejęcie

Jego ambicje sięgały zresztą bardzo wysoko. Namawiał do współpracy właścicieli innych polskich sieci, był współtwórcą Grupy Handlowej PL Plus, zrzeszającej m.in. Polomarket oraz Piotra i Pawła. Jednak ta próba konsolidacji polskiego handlu się nie powiodła, a równocześnie podupadł segment hurtowy, bo coraz mniej jest u nas małych niezrzeszonych sklepów spożywczych, zaopatrywanych przez takich hurtowników jak Bać-Pol.

Polityka 26.2019 (3216) z dnia 25.06.2019; Rynek; s. 43
Oryginalny tytuł tekstu: "Sparing na ostro"
Reklama