Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Fikcyjny budżet zrównoważony

Posłowie podczas drugiego bloku głosowań nad ustawą budżetową na 2020 r. Posłowie podczas drugiego bloku głosowań nad ustawą budżetową na 2020 r. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Sejm uchwalił budżet na 2020 r. Mimo ogromnego wzrostu wydatków rząd ciągle chwali się, że jest to budżet zrównoważony. To czysta fikcja.

Wpływy i wydatki państwa będą równe – po 435,3 mld zł. Niestety, cała opowieść o zrównoważonym budżecie to tylko propaganda, którą w kampanii wyborczej będzie wykorzystywał Andrzej Duda. W rzeczywistości do kasy państwa wpłynie ok. 30 mld zł mniej, a to już całkiem spora dziura.

Czytaj także: Wszyscy zapłacimy za budżetowe sztuczki rządu PiS

PiS obchodzą tylko wybory, ograbia nas z przyszłości

Tych co najmniej 30 mld zł państwo w 2020 r. nie zarobi na uszczelnianiu podatków ani na nakładaniu nowych i podnoszeniu akcyzy. To wszystko rząd już zrobił, ale ciągle mało. Więc państwo nas z tych 30 mld zł ograbi, choć myśmy je przez lata odkładali na co innego, na czarną godzinę. I teraz te nasze oszczędności zostaną zawłaszczone na inne cele.

30 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej

Naprawdę bowiem na trzynastą i czternastą emeryturę pieniędzy w budżecie nie ma. One są gdzie indziej. Zostaną więc „pożyczone” z gromadzonego przez lata Funduszu Rezerwy Demograficznej. Był utworzony po to, by było z czego dopłacać do emerytur, gdy dziura w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych stanie się zbyt wielka. Dziura w FUS rośnie, ZUS wylicza, że w ciągu pięciu lat na wypłatę emerytur i rent zabraknie nawet 355 mld zł, więc Fundusz Rezerwy Demograficznej jest niezbędny. Ale rządu Prawa i Sprawiedliwości nie obchodzi, co będzie za kilka lat. Najważniejsze są nadchodzące wybory prezydenckie, które musi wygrać Duda. W przeciwnym razie utrzymanie pełni władzy może się okazać niemożliwe. Więc FRD się ograbia.

Podkast „Polityki”:

  • budżet
  • wybory prezydenckie 2020
  • Reklama