Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

Koncern życzeń

Jak Obajtek tworzy koncern marzeń prezesa Kaczyńskiego

Zgoda na to, by Daniel Obajtek tworzył koncern marzeń Jarosława Kaczyńskiego, świadczy, że pozycja polityczna szefa Orlenu jest wciąż mocna. Zgoda na to, by Daniel Obajtek tworzył koncern marzeń Jarosława Kaczyńskiego, świadczy, że pozycja polityczna szefa Orlenu jest wciąż mocna. MP/Studio Polityki
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, niezrażony aferą, której jest bohaterem, nie składa broni. Chce przejąć Lotos, ale także PGNiG i zbudować narodowego giganta. Ale gaz to paliwo polityczne i wybuchowe.
Obajtek mimo wizerunkowych kłopotów nie utracił silnego wsparcia ministra Sasina.Piotr Guzik/Forum Obajtek mimo wizerunkowych kłopotów nie utracił silnego wsparcia ministra Sasina.

Obajtek ma świadomość, że stąpa po kruchym lodzie. Jego wizerunek ostatnio ucierpiał, także w oczach Jarosława Kaczyńskiego. Chce więc to naprawić. Wygląda na to, że sprawa włączenia do Orlenu Grupy Lotos wciąż pozostaje niepewna, a czas ucieka. W lipcu mija termin warunkowej zgody udzielonej przez Komisję Europejską. Nawet jeśli uda mu się wykonać wynegocjowane „środki zaradcze” i sprowadzi do Gdańska konkurenta, który kupi 30 proc. lotosowskiej rafinerii i część stacji paliw, to wciąż nie ma pewności, czy będzie to „przyjazny konkurent”, jakiego oczekuje minister aktywów państwowych Jacek Sasin. I jak potoczy się koabitacja? Trudno będzie przedstawić tę operację jako wielki sukces.

Obajtek musi mieć świadomość, że na jego potknięcie czyha minister Piotr Naimski z Kancelarii Premiera. To największy wróg projektu włączenia Lotosu do Orlenu. Uważa, że lokowanie w Gdańsku zagranicznego konkurenta, który być może dogada się z Rosjanami, jest niebezpieczne. Polska naraża się na ryzyko wrogiego przejęcia koncernu naftowego, w którym Skarb Państwa ma przecież tylko 27 proc. akcji. A teraz do tego dojdzie jeszcze PGNiG.

Nowy gazowy ład

W sprawach gazowych od kilku dekad Naimski miał monopol. To on doprowadził do tego, że gaz został uznany za teren polsko-rosyjskiej bitwy o niepodległość. Jego dziełem są nasze Okopy Świętej Trójcy – rozbudowywany właśnie gazoport i gazociąg Baltic Pipe, którego budowa ma ruszyć niebawem. To on ogłosił, że od 2023 r., gdy wygaśnie kontrakt jamalski, Polska nie kupi już od Rosjan ani grama gazu.

I nagle pojawił się Obajtek, który wierzy, że wszystko może: produkować paliwa i energię elektryczną, wydawać gazety i nimi handlować, a także – o zgrozo – rządzić polskim rynkiem gazu.

Polityka 22.2021 (3314) z dnia 25.05.2021; Rynek; s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Koncern życzeń"
Reklama