W czwartek 30 czerwca zakończyło się trwające pięć dni Światowe Forum Miejskie – wydarzenie organizowane co dwa lata przez UN-Habitat (agendę ONZ ds. osiedli ludzkich). W tym roku po raz pierwszy miało miejsce w Polsce, a dokładniej – w Katowicach. Powodem wyboru tego miasta jest jego transformacja z ośrodka górniczego w centrum innowacji i technologii. Dyskusje podczas WUF 11 (World Urban Forum) prowadzone były pod hasłem „zmieniać miasta dla ich lepszej przyszłości”, co samo w sobie brzmi jak utarty frazes, jednak tematy poruszane podczas forum pokazały, jak wiele pozostało jeszcze do zrobienia w kwestii rozwoju miast.
Czytaj także: W jakich miastach powinien żyć człowiek w przyszłości?
Do Katowic przyjechało ponad 10 tys. osób ze 174 krajów, a pozostałe 6 tys. uczestniczyło w forum poprzez transmisję online. Znaczna część uczestników pochodziła z państw Afryki, Ameryki Południowej i Azji, co może sugerować, że wydarzenie, jakim jest WUF, w krajach Globalnego Południa traktowane jest jako istotna szansa rozwojowa. Z drugiej strony zabrakło wyraźnej obecności najważniejszych przedstawicieli Unii Europejskiej i zachodnioeuropejskich metropolii, którzy mogliby podzielić się swoim doświadczeniem w budowaniu dobrze funkcjonujących miast i zadeklarować wsparcie.
Czytaj także: Dlaczego budujemy nasze miasta na skróty
Ponad 500 paneli, 700 prelegentów
Podczas WUF 11 przeprowadzono blisko 500 paneli i wydarzeń, a udział w nich wzięło ponad 700 prelegentów. Wśród mówców znaleźli się m.in. dyrektor wykonawcza UN-Habitat Maimunah Mohd Sharif, minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda, sekretarz stanu w resorcie Małgorzata Jarosińska-Jedynak, a w czasie ceremonii otwarcia WUF 11 głos zabrał również premier Mateusz Morawiecki. W programie forum znajdowały się dyskusje w formie okrągłych stołów, dialogów czy spotkań networkingowych, a oprócz tego uczestnicy mogli wziąć udział w dedykowanych warsztatach o tematyce miejskiej i sesjach specjalnych. Osobną ścieżkę tematyczną poświęcono odbudowie miast po kryzysach – spośród zaplanowanych w ramach niej ok. 40 paneli 10 poświęconych było wyłącznie powojennej odbudowie Ukrainy. Przedstawiciele ukraińskich miast, w tym m.in. burmistrz Charkowa, mówili przede wszystkim o potrzebach i wyzwaniach, przed którymi stają ukraińskie społeczności miejskie. Wieczorami, po zakończeniu paneli w centrum konferencyjnym, WUF przenosił się na ulice Katowic – uczestnicy forum brali udział w dodatkowych wydarzeniach kulturalnych, np. pokazach filmowych w kinie Rialto czy koncertach ulicznych.
Czytaj także: Lahti pierwszym na świecie miastem neutralnym węglowo
Organizacja części eventów bezpośrednio na katowickich placach i ulicach tworzyła przestrzeń do refleksji nad kondycją polskich miast i koniecznością ich transformacji. Uczestnicy WUF, pochodzący z różnych części świata, mieli zupełnie odmienną perspektywę tego, jak powinny wyglądać miasta. Chociażby spotykani na mieście Amerykanie zachwycali się katowicką architekturą oraz organizacją ruchu w mieście, która w porównaniu do amerykańskich metropolii daje większy komfort pieszym i rowerzystom. Z kolei odmiennymi spostrzeżeniami na Twitterze podzielił się Mikael Colville-Andersen, duński urbanista, co spotkało się ze sporym zainteresowaniem wśród Polaków biorących udział w forum. Zarzucał organizatorom WUF wybór Katowic jako miasta gospodarza, ponieważ według niego są one przykładem złego planowania urbanistycznego, o czym świadczy „dystopijna” postkomunistyczna zabudowa, duże arterie samochodowe przebiegające przez centrum miasta, a także niedostosowane do potrzeb pieszych przejścia w okolicach Spodka.
Współorganizatorem forum, oprócz UN-Habitat i miasta Katowice, było również polskie Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. 14 czerwca resort przyjął projekt Krajowej Polityki Miejskiej 2030, czyli dokumentu wyznaczającego kierunki rozwoju polskich miast w najbliższych latach, którego oficjalna prezentacja miała miejsce podczas WUF 11. KPM wskazuje, jak miasta mogą stać się bardziej kompaktowe, zielone, produktywne i dostępne dla ludzi o różnych potrzebach. Z kolei UN-Habitat, główny organizator WUF, ukazał „World Cities Report”, w którym zaprezentował potencjalne scenariusze rozwoju miast w przyszłości, uwzględniając globalne trendy i wpływ wydarzeń takich jak pandemia covid-19 czy wybuchy konfliktów zbrojnych.
Czytaj także: Miasta przyszłości są bliżej, niż myślisz
Forum bez kluczowych deklaracji
Kluczowym pytaniem, które prawdopodobnie zadaje sobie wielu uczestników po powrocie z forum, pozostaje: po co właściwie był WUF? W porównaniu do innych konferencji organizowanych przez ONZ (np. szczytu klimatycznego COP) Światowe Forum Miejskie nie zostało zwieńczone kluczowymi deklaracjami czy politycznymi decyzjami władz państwowych. Co prawda podpisano tzw. deklarację katowicką, w której 20 europejskich metropolii zrzeszonych przez European Metropolitan Authorities (w tym Górnośląska-Zagłębiowska Metropolia) zobowiązało się m.in. do wsparcia Ukrainy, ochrony infrastruktury i zasobów czy przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym, jednak w skali globalnej zdaje się to nie mieć większego znaczenia. Forum było raczej przestrzenią do wymiany wizji i koncepcji przez samorządowców, urbanistów i członków organizacji międzynarodowych oraz wspólnego wypracowania nowych rozwiązań i narzędzi przybliżających miasta do realizacji celów zrównoważonego rozwoju ONZ. Być może następna edycja WUF, która ma odbyć się w Kairze, przyniesie więcej konkretnych deklaracji.
Czytaj także: ESG – konieczność, a nie moda