Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Czarny Ład

Czarny Zielony Ład. Antyunijna prawica, rosyjscy agenci: kto jeszcze wykorzystuje rolników

W tegorocznym budżecie na wsparcie dla rolników zapisano ponad 74 mld zł. W tegorocznym budżecie na wsparcie dla rolników zapisano ponad 74 mld zł. Swen Stroop / Shutterstock
Rolnicy mieli być beneficjentami Europejskiego Zielonego Ładu. Gdyby ten program rzeczywiście został wyrzucony do kosza, staliby się ofiarami własnych żądań.
Rolnicy, zagrzewani do walki przez polityków, stali się coraz bardziej radykalni. Protest rolników w Warszawie, 27 lutego 2024 r.Attila Husejnow/Forum Rolnicy, zagrzewani do walki przez polityków, stali się coraz bardziej radykalni. Protest rolników w Warszawie, 27 lutego 2024 r.

Na razie już nie blokują miast. Jeszcze w tygodniu przedwyborczym próbowali okupować Ministerstwo Rolnictwa, wybrali się pod domy posłów i europosłów ze zbiornikami gnojowicy i woreczkami z obornikiem. Ostatnim akcentem przed wyborami samorządowymi było żądanie 15 mld zł jako rekompensaty za niskie ceny. Protestujący zapowiadają jednak, że będą wracać na blokady, dopóki Unia Europejska nie zrezygnuje z Zielonego Ładu. – Już niedługo nie będzie wolno posiać marchewki w ogródku – straszy sprzedawczyni na warszawskim bazarze. Nie wyjaśnia dlaczego, ale i tak wiadomo – uprawy polskiej marchewki zabroni Unia, po to narzuca nam Zielony Ład.

Rolnictwa Zielony Ład dotyczy akurat w niewielkim stopniu. Jego głównym celem jest uniezależnienie Unii od paliw kopalnych przez szybszy rozwój zielonej energii, ale też jej bardziej oszczędne zużycie, co ma zahamować emisję gazów cieplarnianych, a więc także ocieplenie klimatu. Plan jest rozpisany do 2050 r.

Branża rolna emituje tylko 9 proc. ogółu gazów cieplarnianych, ale też musi ograniczyć emisje. Unia chce ten cel osiągnąć, wprowadzając do Wspólnej Polityki Rolnej tzw. ekoschematy: zwiększa dopłaty za proekologiczne zachowania, np. odejście od tradycyjnej orki pługiem czy mniejsze zużycie pestycydów. Przeciwko temu rolnicy protestują. Nie podoba im się też zawarta w Zielonym Ładzie troska o zachowanie bioróżnorodności, czyli ugorowanie kawałków gruntów, a także postulat powiększenia obszarów chronionych Natura 2000. Twierdzą, że Zielony Ład wykończy europejskie, a zwłaszcza polskie rolnictwo zagrożone dodatkowo importem produktów rolnych z Ukrainy. Zielony Ład zwiększy koszty produkcji, podczas gdy ceny płodów rolnych na światowych rynkach maleją i już teraz produkcja zbóż jest nieopłacalna.

Polityka 17.2024 (3461) z dnia 16.04.2024; Rynek; s. 35
Oryginalny tytuł tekstu: "Czarny Ład"
Reklama