Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Państwowy Carrefour? Plany są konkretne, ale sukces wątpliwy

Supermarket Carrefour w Częstochowie Supermarket Carrefour w Częstochowie Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
Sieć handlowa, dzięki której rolnicy korzystnie sprzedają swoje towary klientom – brzmi świetnie, ale w rzeczywistości może skończyć się finansową katastrofą za nasze pieniądze.

To już nie spekulacje, ale konkretne plany. Trzeba tylko znaleźć na nie pieniądze w budżecie. Ministerstwo Rolnictwa chce, żeby Krajowa Grupa Spożywcza przejęła polski Carrefour. Wiadomo, że francuski właściciel planuje wycofać się z Polski i szuka chętnych na swoje sklepy. Wiadomo również, że taka transakcja znajdzie się pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Do tej pory zakładano, że Carrefour może zostać rozczłonkowany, a wśród potencjalnych chętnych na sklepy sieci wymieniano Biedronkę, Netto czy Żabkę. Tymczasem minister rolnictwa Stefan Krajewski z PSL marzy, aby Carrefour stał się bazą do rozwoju polskiej sieci sklepów.

Przejąć Carrefoura, czyli co?

Cel jest prosty: spolonizowany (a w zasadzie znacjonalizowany) Carrefour, oczywiście po zmianie nazwy, byłby miejscem, w którym polskim rolnikom łatwiej byłoby sprzedawać swoje produkty. Nie musieliby godzić się na niekorzystne warunki, dyktowane dziś przez prywatne, w większości niepolskie sieci. Tyle teoria, bo w praktyce Carrefour to nie jedna, spójna struktura, a tak naprawdę zlepek bardzo różnych sklepów. Mamy bowiem hipermarkety (niespełna sto), które wydają się zdecydowanie za duże dla Krajowej Grupy Spożywczej. To format szybko tracący na znaczeniu w Polsce – nic dziwnego, że Carrefour chce się go pozbyć, skoro zakupy robimy na co dzień w mniejszych sklepach, przede wszystkim dyskontach.

Bardziej atrakcyjne dla nowego, państwowego gracza byłyby supermarkety Carrefour, których jest ok. 150 – to prawdopodobnie one miałyby stanowić trzon tego przedsięwzięcia. W ramach trzeciego elementu francuskiej sieci – Carrefour Express – działa nieco ponad 500 niewielkich sklepów franczyzowych. Coraz mniej, bo na tym polu Carrefour również przegrywa.

Reklama