Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Dwie tepe

Telekomunikacja Polska do podziału?

Fot. Leszek Zych Fot. Leszek Zych
Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, chce złamać monopol Telekomunikacji Polskiej SA. Na pół. W tych dniach światło dzienne ujrzał raport, z którego wynika, że narodowego operatora trzeba podzielić. Mogą na tym skorzystać wszyscy. Nawet TP.

Kilka tygodni temu do wieżowca przy ulicy Twardej w Warszawie, gdzie ma swą siedzibę Telekomunikacja Polska SA (TP), weszła ekipa urzędników Komisji Europejskiej z Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji w towarzystwie polskich kolegów z UOKiK. Interesowała ich dokumentacja dotycząca zasad rozliczeń między TP i jej spółką córką PTK Centertel. Choć kontrole to dla TP rzecz zwyczajna, jednak te z Komisji Europejskiej należą do rzadkości. Ostatnia taka miała miejsce w 2001 r. – Kontrola dotyczyła zarzutu stosowania przez TP praktyk ograniczających konkurencję – wyjaśnia prof. Maciej Rogalski, dyrektor Pionu Współpracy Regulacyjnej Grupy TP.
 

 

Ta niespodziewana wizyta to skutek skarg mniejszych konkurentów na metody, jakimi walczy z nimi TP. Jako tzw. operator zasiedziały, o dominującej pozycji rynkowej, podlega szczególnej kontroli regulatora, czyli prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Prezes czuwa, by ta pozycja nie była nadużywana i stara się promować konkurencję. Dlatego od połowy 2006 r. nałożył na TP obowiązek hurtowej odsprzedaży abonamentu tak, by jej abonenci nie byli przywiązani do drutów. Jeśli mali konkurenci zaoferują lepsze i tańsze usługi, dotychczasowy klient TP może z nich skorzystać. I to nie jak poprzednio, gdy będąc abonentem TP, mógł korzystać z konkurencyjnych połączeń międzynarodowych i międzystrefowych (używając określonych prefiksów), ale definitywnie rozstając się z narodowym operatorem. Wówczas ten nowy zawiera z nim umowę i sprzedaje mu swoje usługi pod własną marką.

Rozliczenie operatorów alternatywnych z TP (która nie przestaje być właścicielem pary miedzianych drutów wiodących do mieszkania abonenta) następuje na podstawie ramowej umowy, ustalonej przez prezesa UKE i według cennika przez niego zatwierdzonego.

Polityka 45.2008 (2679) z dnia 08.11.2008; Rynek; s. 57
Oryginalny tytuł tekstu: "Dwie tepe"
Reklama