Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Krótkowzroczność na świeczniku

Pijani celebryci za kółkiem

Dr Ewa Woydyłło-Osiatyńska Dr Ewa Woydyłło-Osiatyńska Polityka
Dojrzałość ludzi nie rozkłada się równomiernie - w pewnych sprawach ktoś może być bardzo pryncypialny, a w innych - nieodpowiedzialny.

Joanna Cieśla: Modelka i bizneswoman Ilona Felicjańska prowadziła samochód po pijanemu, zniszczyła trzy samochody. Co jakiś czas pojawia się informacja o podobnych wyczynach tzw. celebrytów. Tacy ludzie przecież ryzykują podwójnie – nie dość, że łamią prawo i mogą kogoś skrzywdzić, to narażają własną reputację - jeśli ktoś ich przyłapie, będzie kompromitacja na całą Polskę. Dlaczego nie są w stanie się powstrzymać?   

Dr Ewa Woydyłło-Osiatyńska: To nie jest świadoma kalkulacja, tylko wynik podświadomego doświadczenia wielokrotnego łamania reguł, igrania z nimi. Do mnie jeszcze bardziej przemawia przykład z Niemiec – protestanckiej biskup prowadzącej pod wpływem alkoholu. Ta kobieta reprezentuje przecież pewien system moralny, zakładam, że się z nim identyfikuje. Ale przypuszczam, że ileś razy od dziecka nadwyrężała reguły – niekoniecznie te dotyczące kierowania samochodem - i wychodziła z tego obronną ręką, a mimo to, została uznana za autorytet. Można też tłumaczyć takie zachowania jako wynik słabej kontroli impulsu. U niektórych ludzi ta kontrola za szybko się wyłącza – robimy coś, np. pijemy drinka, choć chcemy jechać samochodem, i myślimy „jakoś to będzie”. Za tą myślą skrywa się nasza wiedza o tym, że robimy źle.

Można o tym mówić także jako o braku odpowiedzialności, szczególnie zaskakującej u duchownej, czy – jak w przypadku Ilony Felicjańskiej - u założycielki fundacji pomagającej dzieciom.

Różni ludzie mają różny stopień tego, co nazywamy odpowiedzialnością, a oprócz tego ta odpowiedzialność różnie się rozkłada. W niektórych sprawach ktoś może być bardzo dojrzały i pryncypialny, a w innych bardziej permisywny   – np.

Reklama