Na początku jest szok i niedowierzanie. Moje dziecko będzie miało dziecko - wyznaje na forum internetowym zrozpaczona 36-latka. Nie przypuszczała, że jej 13-letnia córka może zajść w ciążę: przecież zaledwie zaczęła miesiączkować! Inny wpis nastoletniej dziewczyny: Jestem w ciąży, nie wiem, co robić. Pomóżcie mi.
Problem zbyt wczesnego macierzyństwa staje się coraz poważniejszy. Niedawno Polskę obiegła informacja o zagadkowych ciążach pięciu gimnazjalistek z z jednej szkoły w Ostródzie. Prokuratura i policja szukają winnych. Niezależnie od ciągu dalszego tej sprawy, jest ona kolejnym przypomnieniem o dramatycznie niskim poziomie profilaktyki seksualnej wśród młodzieży. 52 proc. respondentów badanych niedawno przez CBOS uważa, że wiedza na temat życia seksualnego, w tym środków antykoncepcyjnych, jaką obecnie młodzież otrzymuje w szkole, jest niewystarczająca. Wiedzę na temat seksu i zapobiegania ciąży nastolatkowie czerpią głównie od rówieśników – wiedzących tyle, co oni sami - oraz z Internetu – gdzie informacje nie zawsze są rzetelne. Trzy czwarte respondentów przyznało, że lekcje wychowania seksualnego powinny być obowiązkowe, a 80 proc. badanych zgodziło się ze stwierdzeniem, iż brak wiedzy na temat życia seksualnego i środków antykoncepcyjnych jest główną przyczyną przypadkowych ciąż.
Skoro w dobie globalnej seksualizacji kultury masowej nie sposób zabronić młodzieży seksu, a szkoła nie spełnia w tym zakresie swoich edukacyjnych zadań, co pozostaje? Przede wszystkim rozmawianie z dziećmi na temat współżycia. Tożsamość seksualna kształtuje się u dzieci już w wieku przedszkolnym, wtedy zauważają różnice w płci i nieustannie zadają pytania: czy siusiak służy tylko do sikania?