Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Komu nie leży loża

Tajemnicza B’nai B’rith

Szef polskiego BB Jarosław J. Szczepański. Każde spotkanie loży zaczyna od zapalenia menory i odczytania siedmiu zasad, będacych podstawą działania loży. Szef polskiego BB Jarosław J. Szczepański. Każde spotkanie loży zaczyna od zapalenia menory i odczytania siedmiu zasad, będacych podstawą działania loży. Leszek Zych / Polityka
Organizację B’nai B’rith otacza aura tajemniczości. Również w Polsce.
Malka Kafka. To z jej inicjatywy nastąpiło otwarcie loży.Bartosz Bobkowski/Agencja Gazeta Malka Kafka. To z jej inicjatywy nastąpiło otwarcie loży.

B’nai B’rith działa już od XIX w. także w naszym kraju. – To trochę dyskretna struktura – przyznaje prof. Jan Woleński, jej wiceprezydent w Polsce, zarazem filozof z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Może dlatego jest pożywką dla tropicieli spisków, skrajnej prawicy i wielbicieli książek spod znaku Dana Browna. Na medialnym rozgłosie członkom faktycznie nie zależy. Rzadko publicznie używają nawet jej nazwy, co podsyca ciekawość.

Pierwsza próba reaktywacji BB w Polsce w latach 90. nie udała się. Pięć lat temu Malka Kafka, wówczas pracująca w warszawskiej gminie żydowskiej, podjęła kolejną. – Bardzo interesowała mnie organizacja zrzeszająca i jednocząca Żydów, którzy chcą zrobić coś dla świata, nie kręcą się wyłącznie wokół własnych spraw, chcą pokazać żydowską kulturę z innej strony – mówi Kafka, dziś właścicielka kilku koszernych kawiarni w Warszawie i prowadząca program kulinarny w telewizji.

Dzięki pełnomocnictwom międzynarodowego BB i jej europejskiego oddziału Kafka doprowadziła do otwarcia loży we wrześniu 2007 r. W uroczystości w Żydowskim Instytucie Historycznym wzięło udział 37 członków, byli też przedstawiciele europejskich i amerykańskich lóż, a także ambasadorowie Izraela i USA. Pojawiła się nawet minister Ewa Juńczyk-Ziomecka z kancelarii Lecha Kaczyńskiego, by w jego imieniu przypomnieć o dekrecie prezydenta Ignacego Mościckiego z 1938 r., który „w wyniku absurdalnego strachu, niezrozumienia i wprowadzenia w błąd” zdelegalizował organizację. Prawicowe media i portale internetowe reaktywację loży przyjęły wrogo.

Polityka 03.2011 (2790) z dnia 14.01.2011; Coś z życia; s. 88
Oryginalny tytuł tekstu: "Komu nie leży loża"
Reklama