Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Granice satyry

Z życia sfer

Trwa ofensywa sił, usiłujących za wszelką cenę ośmieszyć premiera i prezydenta. W celu przeciwdziałania temu zjawisku niedawno zebrał się Specjalny Komitet do Walki z Ośmieszaniem Najwyższych Władz Państwa.

– Panowie, sytuacja jest krytyczna. Na stadionach kibice w biały dzień nazywają premiera matołem, na portalach internetowych urządza się polowania na prezydenta. Strzela się do niego i obrzuca różnymi przedmiotami, co trzeba uznać za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem – zagaił przewodniczący Komitetu w stopniu pułkownika.

– Nasze służby wykryły strony internetowe z grami, w których prezydenta dusi się, podtapia, bije krzyżem i rozjeżdża walcem. Mamy także informacje o grach, w których jest on szczuty psami, zrzucany z dużej wysokości, przypiekany nad ogniskiem oraz wbijany na pal – raportował ubrany po cywilnemu major kontrwywiadu.

– My wpadliśmy na trop gry, w której prezydent jest wystrzeliwany w kosmos na drzwiach od stodoły. Celem gry jest uniemożliwienie mu powrotu na Ziemię – zameldował przedstawiciel CBŚ.

– Czy to przypadkiem nie ośmiesza prezydenta? – spytał czujnie przewodniczący, przerywając grobową ciszę, wywołaną meldunkiem CBŚ.

– W opinii naszych ekspertów nie ma co do tego wątpliwości. Wszyscy grali w tę grę i strasznie się śmiali.

– To niedobrze – przyznał przewodniczący. Mimo to wydał rozkaz, aby autora gry na razie nie zdejmować.

– Wystarczy, że nasze służby przekonają go do pewnych zmian. Zależy mi na tym, żeby prezydent był wystrzeliwany w eleganckiej rakiecie, co poprawiłoby jego wizerunek. Wojsko pomoże sporządzić stosowny projekt.

– Rozmawiałem z gówniarzem, ale upiera się, że to nie będzie śmieszne – westchnął przedstawiciel CBŚ.

– Właśnie o to chodzi.

– Ale on twierdzi, że jemu nie o to chodzi.

Polityka 23.2011 (2810) z dnia 30.05.2011; Felietony; s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Granice satyry"
Reklama