Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Cień na szybie

Wojenne tajemnice zabrzańskiej kopalni

Historyk Dariusz Walerjański od lat próbuje zgłębić tajemnice Sudschachtu. Historyk Dariusz Walerjański od lat próbuje zgłębić tajemnice Sudschachtu. Ireneusz Dorożański / Edytor.net
Górnicy prywatnej kopalni Siltech w Zabrzu zbliżają się podziemnymi wyrobiskami do szybu wysadzonego, a potem pospiesznie zabetonowanego przez hitlerowców, gdy zbliżał się front. Ma skrywać skarby i dokumenty. Albo tragedię jeńców.
Kopalnia Preussen początek XX w.Ireneusz Dorożański/Edytor.net Kopalnia Preussen początek XX w.

Südschacht, Szyb Południowy na pograniczu Zabrza z Bytomiem, należał do bytomskiej kopalni Preussen, która po wojnie zmieniła nazwę na Miechowice (w 2005 r. została zlikwidowana).

Szyb Południowy od zakończenia wojny obrastał w legendy o schowanym na jego dnie złocie, dziełach sztuki i dokumentach gestapo. I o pogrzebanych wraz z nimi ciałach jeńców radzieckich, belgijskich, francuskich i angielskich pracujących w kopalni. Na co mogą natknąć się górnicy kilkaset metrów pod ziemią: na ślady zbrodni ludobójstwa czy ukryte skarby? Może na jedno i drugie.

W listopadzie 2010 r. kierownictwo Siltechu poinformowało IPN, że kopalnia posuwa się z robotami w kierunku miejsca, w którym – według przekazów i dokumentów – można spodziewać się szczątków jeńców. – Na podstawie tego zawiadomienia wszczęliśmy śledztwo w sprawie możliwości popełnienia zbrodni nazistowskiej – mówi prokurator Dariusz Psiuch z pionu śledczego katowickiego IPN. Jeńcy mieli zostać zamordowani przy zwożeniu i składaniu bliżej nieokreślonych przedmiotów. Śledztwo zostało zawieszone. – Czekamy na rezultaty prac górników i na pomoc prawną Federacji Rosyjskiej – chodzi o ustalenie, jaka jednostka radziecka operowała w 1945 r. w tym rejonie i czy w jej raportach i rozkazach nie ma informacji związanych z tym szybem.

Tajemnicze skrzynie

Wojska radzieckie, po zajęciu Bytomia 27 stycznia 1945 r., niezwykle brutalnie potraktowały ludność. Morderstwa, gwałty, rabunki i podpalenia – wysadzano całe kwartały budynków. Było to bowiem pierwsze zdobyte wielkie niemieckie miasto, leżące przed wojną w granicach III Rzeszy. Do połowy marca, kiedy przekazano Bytom polskiej administracji, żołnierze sowieccy działali bezkarnie. Czy w tamtym czasie zwycięzcy mogli zgłębić tajemnicę szybu?

Polityka 48.2011 (2835) z dnia 23.11.2011; Coś z życia; s. 94
Oryginalny tytuł tekstu: "Cień na szybie"
Reklama