Pokazy sztuki kulinarnej rozpoczynają się już od rana. W programach w rodzaju „Kawa czy herbata” lub „Dzień dobry TVN” popisują się swoim kunsztem znane osoby, grające rolę okazjonalnych kucharzy. Gotujące sławy, w trakcie siekania i skrobania, co pewien czas podgląda łakome oko kamery: serialowa gwiazda Kasia Cichopek wraz z mężem proponują telewidzom kaszę jęczmienną na słodko z bakaliami. Prezenterka Anna Popek przy pomocy córek garniruje dania, a była modelka Agnieszka Maciąg występuje w towarzystwie własnego dzieła na temat żywienia, gdzie jako danie wybitnie innowacyjne zachwala płatki owsiane z dodatkami owoców i orzechów.
Pary śpiewające, tańczące, dotknięte „X Factorem” albo jakąkolwiek inną formą talentu, nagrodzoną na małym ekranie, także obowiązkowo przechodzą przez telewizyjną kuchnię. Gotowanie stało się bowiem nie tylko jedną z najbardziej popularnych telewizyjnych konkurencji, ale modniejsze jest już od bycia na diecie. Atkins, Dukan, Kwaśniewski, twórcy sławnych diet, znaleźli się w odwrocie.
Sondaże przeprowadzone przez kanał tematyczny Kuchnia+ wykazały, że sama akcja preparowania posiłku ma walory psychoterapeutyczne. Samotnie mieszkający i aktywni zawodowo młodzi mężczyźni, którzy stanowią spory segment oglądaczy stacji, właśnie z tego powodu zasiadają wieczorem przed telewizorem. Gotowanie na ekranie przywraca im poczucie domowego ciepła i bezpieczeństwa. – Młodzi ludzie – komentuje Małgorzata Seck z Kuchni+ – pragną także odzyskać utracone więzi międzypokoleniowe. W czasach socjalizmu jedzenie nie było kultywowane, raczej trzeba było koncentrować się na wyszukiwaniach produktów.