Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Jeleń w konwoju

Jak oszukują taksówkarze?

Ceny paliwa idą w górę, a cena za przejechany kilometr formalnie nie. Ale za kursy płaci się odczuwalnie więcej niż wcześniej. Ceny paliwa idą w górę, a cena za przejechany kilometr formalnie nie. Ale za kursy płaci się odczuwalnie więcej niż wcześniej. Krzysztof Kuczyk / Forum
Ile metrów ma kilometr? W warszawskiej taksówce bywa, że nie więcej niż 700. Warszawska taksówka wymyka się wszelkim prawom matematycznym. A także po prostu prawu.
Aż pięciu lat batalii sądowej połączonych sił policji i Inspekcji Transportu Drogowego potrzeba było, żeby doprowadzić do usunięcia z rynku okazjonalnego przewozu osób.Grzegorz Michałowski/PAP Aż pięciu lat batalii sądowej połączonych sił policji i Inspekcji Transportu Drogowego potrzeba było, żeby doprowadzić do usunięcia z rynku okazjonalnego przewozu osób.

Od 1 stycznia za wożenie pasażerów samochodem z napisem „Przewóz osób” i innymi taksówkopodobnymi symbolami grozi grzywna. Władza odtrąbiła sukces. Wygląda na to, że zdecydowanie za szybko.

Jedynym prawem sprawdzającym się na rynku przewozów jest wypieranie pieniądza dobrego przez zły. Aż pięciu lat batalii sądowej połączonych sił policji i Inspekcji Transportu Drogowego potrzeba było, żeby doprowadzić do usunięcia z rynku okazjonalnego przewozu osób. Wykorzystując lukę w prawie, od 2003 r. wystarczyło mieć prawo jazdy, byle jaki samochód i wypis z licencji (niekoniecznie własnej – o czym poniżej), żeby wozić ludzi na takich samych zasadach jak prawdziwa taksówka.

Pozornie takich samych, bo poczynając od tego, że kierowca często znał miasto tylko tak dobrze, jak dobrze działał jego GPS. A pasażer miał taki wpływ na jakość usługi jak na pogodę. Ale cena czyni cuda. W szczytowym momencie po Warszawie jeździło około 4 tys. kierowców wożących pasażerów w ramach okazjonalnego przewozu osób. Po nowelizacji ustawy o transporcie drogowym z 7 kwietnia 2011 r. jednoznacznie określono, że przewóz okazjonalny musi być wykonywany pojazdem konstrukcyjnie przeznaczonym dla co najmniej 7 osób łącznie z kierowcą. Część przepisów już obowiązuje, całość nowej ustawy – od 7 kwietnia 2012 r.

Czy jednak uzdrowi to taksówkarski rynek? Żeby zrozumieć, jak on działa, doktorat z ekonomii to mało.

Taxicuda

Ceny paliwa idą w górę, a cena za przejechany kilometr formalnie nie. Ale za kursy płaci się odczuwalnie więcej niż wcześniej. Z jednej strony spada liczba zamówień. Taksówkarze żalą się, że bywają dni, kiedy mają po 80 zł utargu.

Polityka 02.2011 (2841) z dnia 11.01.2012; kraj; s. 30
Oryginalny tytuł tekstu: "Jeleń w konwoju"
Reklama