Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Żyć pełną piersią

Życie z protezą

Kobiecej piersi przynależy w naszej kulturze specyficzne znaczenie: to symbol płodności, zdrowia, wyraz tożsamości kobiecej. Kobiecej piersi przynależy w naszej kulturze specyficzne znaczenie: to symbol płodności, zdrowia, wyraz tożsamości kobiecej. Caitlinator / Flickr CC by 2.0
Fala ruszyła. Coraz więcej kobiet z protezami piersi pyta lekarzy, co robić: wymieniać, czekać? Silikon znów wypłynął.
Klinika Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej tygodniowo przyjmuje na oddział ok. 30 pacjentek; zabiegów rekonstrukcji robi pięć.audreyjm529/Flickr CC by 2.0 Klinika Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej tygodniowo przyjmuje na oddział ok. 30 pacjentek; zabiegów rekonstrukcji robi pięć.

Nie wiadomo, ile Polek ma wadliwe implanty wyprodukowane przez firmę Poly Implant Prothese (PIP), która wykonywała je z marnej jakości silikonu, stosowanego m.in. do wypełniania materaców. 200, 300? Wiadomo na razie o dwóch prywatnych placówkach na Śląsku, ale może oferowały je też jakieś szpitale, które zobowiązane są do kupowania materiałów medycznych w przetargach (czyli często jak najtaniej). A francuskie protezy z zanieczyszczonym silikonem przemysłowym były 10 razy tańsze niż te renomowanych firm.

Afera

Nigdy się nie dowiemy, ilu pacjentek dotyczy ten problem, jeśli nie uda się ucywilizować polskiego rynku chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej. Dzisiaj powszechna jest sytuacja, że zabiegi oferują lekarze czy po prostu gabinety kosmetyczne bez stosownych uprawnień – rozkłada ręce dr Andrzej Sankowski, znany warszawski chirurg plastyk.

W mętnej wodzie prawa pływał właściciel Poly Implant Prothese. Wbrew temu, co oficjalnie deklarował ubiegając się o potrzebne certyfikaty, w jego fabryce świadomie używano w implantach żelu wytwarzanego metodami chałupniczymi. Oszczędności sięgały miliona euro rocznie.

Czy niemal pół miliona kobiet, którym na świecie wszczepiono tak zły produkt, znalazło się w śmiertelnym niebezpieczeństwie? Polscy lekarze studzą emocje. W oficjalnych raportach służb medycznych nie ma związku między zachorowaniami na nowotwory a implantami firmy PIP. Udokumentowano przerwania powłoki i wyciek żelu, co może prowadzić do stanów zapalnych.

Władze w Paryżu zaleciły 30 tys. Francuzek usunięcie wadliwych implantów i koszty tych operacji – szacowane na 60 mln euro – mają pokryć kasy chorych. Podobne decyzje rozważają ubezpieczalnie brytyjskie i brazylijskie, choć w tych krajach nie zdecydowano się na razie usuwać ich prewencyjnie.

Polityka 03.2012 (2842) z dnia 18.01.2012; kraj; s. 22
Oryginalny tytuł tekstu: "Żyć pełną piersią"
Reklama