Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Czas patriotów

Z życia sfer

Euro rozpaliło uczucia narodowe. Polacy, dumni z faktu, że są Polakami, masowo wykupują w sklepach koszulki z orłem i flagi narodowe, którymi przyozdabiają balkony i auta.

Ale są wśród nas także ludzie niepotrafiący cieszyć się z tego, że są Polakami. Ludzie niezdolni do tego, aby w atrakcyjny sposób wyrazić entuzjazm wobec ojczyzny, godła i biało-czerwonych barw.

Odwiedzam przychodnię Orzeł Biały, gdzie udziela się pierwszej pomocy osobom mającym problemy ze spontanicznym manifestowaniem uczuć patriotycznych oraz identyfikacją z Polską i Polakami. – Od kiedy nie jest pan w stanie okazywać dumy z bycia Polakiem? – pyta przywiezionego właśnie pacjenta dyżurny terapeuta przystrojony w biało-czerwone barwy.

– Już w liceum zauważyłem, że jestem inny. Chciałem być tylko sobą, ale czułem, że moje skłonności nie są akceptowane przez rówieśników, którzy zawsze i wszędzie chcieli być przede wszystkim Polakami. Kiedy widzę tłum ubrany w biało-czerwone stroje i ryczący: „Pol-ska, biało-czerwoni”, czuję niepokój i dostaję nudności.

– Gdzie pan tych ludzi widzi?

– Wszędzie. Mają flagi w dłoniach, na głowach, na twarzach, a nawet na psach, z którymi wychodzą. Często siedzą w samochodach, które też mają flagi.

– Próbował pan wziąć flagę i przyłączyć się do nich? Zapewniam, że to nic trudnego – terapeuta chwyta stojącą w kącie biało-czerwoną flagę i przechadza się z nią po gabinecie dmuchając w wuwuzelę i wykrzykując przez otwarte okno: – Bia-ło-czer-wo-ne, to barwy nie-zwy-cię-żo-ne!!!

– Obawiam się, że gdybym się tak zachowywał, znaczyłoby to, że oszalałem – skulony w fotelu pacjent obserwuje terapeutę ze strachem w oczach.

– Pochodzi pan z patriotycznej rodziny?

Polityka 24.2012 (2862) z dnia 13.06.2012; Felietony; s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Czas patriotów"
Reklama