„Inicjatorem otwarcia na powrót okien życia w Polsce był kardynał Stanisław Dziwisz: wszystkie dzieci są nadzieją Kościoła i każde trzeba ratować – pisze w bieżącym numerze POLITYKI Barbara Pietkiewicz. – W trzy miesiące od otwarcia pierwszego, w Krakowie, znaleziono w nim niemowlaka – dziewczynkę. Okna mają zapobiegać aborcji i porzucaniu dzieci w przypadkowych miejscach.
Z takich samych powodów w 1736 r. uruchomiono okno, a właściwie koło życia w warszawskim domu podrzutków księdza Piotra Baudouina.(…) Koło podrzutkowe już w dawnej Warszawie było krytykowane. Przekonywano, że sprzyja ono porzucaniu dzieci, za to nie ma wyraźnego wpływu na zmniejszenie liczby spędzanych płodów ani przypadków dzieciobójstwa. Przeczyli temu zwolennicy koła twierdząc, że, owszem, zależność taka ma miejsce, ale nie sposób było wiarygodnie tego udowodnić”.
Cały artykuł w aktualnym numerze POLITYKI – dostępnym w kioskach i w Polityce Cyfrowej.