Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Dwa patriotyzmy okiem psychologa społecznego

O miłości do Polski przed Świętem Niepodległości

Jak kochać Polskę i czuć się dobrze w świecie?

Jan Józef Lipski pisał o dwóch polskich patriotyzmach. Pierwszym, opartym na megalomanii narodowej, przekonaniu, że wszystko, co polskie, jest jednocześnie dobre. To patriotyzm, w którym nie przywołuje się ciemnych kart historii Polski, patriotyzm po części oparty również na strachu przed obcością. Drugi patriotyzm oparty na "gorzkich rachunkach" z historią własnego narodu, to połączenie miłości do Polski z jednoczesną umiejętnością dostrzeżenia w niej tego, co niekoniecznie pozytywne. Lipski pisał swój tekst w latach 80. Warto przypomnieć go sobie przed 11 listopada, kiedy słowo patriotyzm będzie odmieniane na wszelkie możliwe sposoby. Rozróżnienie Lipskiego pozostaje wciąż aktualne i jest zgodne ze współczesnymi badaniami psychologów społecznych.

Podobny do Lipskiego podzał patriotyzmów wprowadzili Robert Schatz i Ervin Staub, w swoich badaniach określają je odpowiednio mianem ślepego oraz konstruktywnego. Patriotyzm ślepy opiera się na przywiązaniu do kraju związanym z jego niekwestionowaną pozytywną oceną oraz nietolerowaniu głosów krytyki. Patriotyzm konstruktywny również wyraża przywiązanie do narodu, dopuszcza jednak krytykę podejmowanych przez naród działań. Celem tej krytyki ma być pozytywna przemiana kraju i narodu. Badania Schatza i Stauba pokazują, że patriotyzm ślepy jest szczególnie rozpowszechniony wśród osób mniej politycznie aktywnych, rzadziej działających w partiach czy organizacjach politycznych, jak również wśród tych, które uważają, że ich kraj jest w ciągłym zagrożeniu ze strony innych państw. Ta forma patriotyzmu prowadzi też do szczególnej niechęci wobec innych nacji i mniejszości etnicznych. Patriotyzm konstruktywny popularny jest natomiast wśród osób z większą wiedzą o polityce, które dodatkowo częściej szukają o niej informacji.

Reklama