Będzie tort makowo-figowy z migdałami i tarta czekoladowa. Karpia nie podadzą. Dania nie będą zawierały mąki, jajek, mleka, sera ani miodu. Nie będą pieczone ani gotowane. Marta i Filip urządzają wigilię witariańską.
O Filipie Marta po raz pierwszy usłyszała cztery lata temu. Głośno o nim było, bo wpadł pod nadjeżdżający pociąg metra. Perony na stacji nie były przystosowane dla niewidomych. A on jest aktywny, odważny i stara się, by fakt, że nie widzi, nie przeszkadzał mu normalnie żyć.
O Marcie Filip po raz pierwszy dowiedział się z maila. Leżał wtedy w szpitalu w Szwajcarii. Pół roku. Żeby nie zwariować, pisał bloga. Odzew był spory. Dostawał wiele komentarzy, słów wsparcia.
Polityka
51-52.2012
(2888) z dnia 19.12.2012;
Ludzie i style;
s. 142
Oryginalny tytuł tekstu: "Wigilia u surojadków"