Tekst został opublikowany w POLITYCE w lutym 2013 roku.
Atrakcję śródmieścia Piotrkowa Trybunalskiego stanowi McDonald’s. Podjeżdżasz i odbierasz jedzenie przez okno. Zjadasz w samochodzie. Bardzo wygodnie.
Po drugiej stronie ulicy, przy kościele, widzisz okno życia. W nocy oświetlone. Do okna prowadzą strzałki, nie można nie trafić. Bardzo wygodnie.
•
Pąsio z Pawełkiem jeżdżą do Maca. Koledzy ze śródmieścia. Pąsio poznał kobietę przy dzieciach. Będzie się żenił, bo kocha. Musi, bo ona z nim w ciąży. Pąsio rządzi, twarz ma zbójecko przystojną, tatuaże wszędzie. Pawełek małomówny, wpatrzony w kolegę, prawie dwa razy młodszy.
•
Olga niańczy dzieciaki z poprzedniego mężczyzny. Dziewczynkę trzy lata i chłopczyka półtora. Olga traci nerwy. Dzieci biegają, ona leży w łóżku drugi dzień. Ojciec dzieci nieudany, odszedł do więzienia. W lato 2011 r. Olga biega na policję, bo on pije-bije. Jest alkohol i awantury obserwowane przez dzieci. Olga z dzieciakami idzie do domu samotnej matki. Olga ma ograniczone prawa rodzicielskie. Dzieciaki kocha, tylko nie ma do nich siły.
•
Pąsio spada Oldze z nieba. Dokładnie z ulicy obok niej. Wysoki, pod czterdziestkę. Ma szacunek w dzielnicy. Notowany. Ona 25 lat, bezradny uśmiech. Wesele mają jesienią 2012. Na zdjęciach pamiątkowych Olga wygląda na życioodporną. Postawna, silna, nic jej nie złamie. Biegają jej dzieci, Kacperek i Kasia. Obściskuje ją teściowa, pani Ilonka. Wielbicielka seriali. Są tańce przy płaskim telewizorze. Prezentem dla młodych są garnki dobrej jakości.
Pawełek też zaproszony. Trzyma się w tle. Wpatrzony i wsłuchany w Pąsia.
•
Pawełek występuje w gazecie wiosną 2012 r. Dom im się pali, ten wielorodzinny pawilon socjalny.