Raport Komisji wytyka także błędy maszynistów prowadzących oba pociągi i niedostateczny nadzór nad stanem infrastruktury kolejowej oraz procesem jej modernizacji. W świetle analiz psychologicznych bagatelizowanie zasad, reguł i procedur, a z drugiej strony brak szacunku dla kompetencji, profesjonalizmu i indywidualnego sukcesu wygląda na mocno ugruntowaną w naszym społeczeństwie tendencję. Najbardziej spektakularnym i najtragiczniejszym jej skutkiem były zaniedbania, które ostatecznie doprowadziły do wypadku prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
Symptomy takiej postawy można jednak dostrzec także w innych, codziennych zjawiskach. Niektóre z nich to powszechne przyzwolenie na ściąganie – od pierwszych klas w szkole podstawowej do ostatnich lat studiów - czy zdobywanie pozornego wykształcenia dla czysto formalnego tytułu i nic nie znaczącego dyplomu, a jednocześnie bagatelizowanie sensu rzetelnego kształcenia zawodowego. Inne przykłady: przekonanie, że pierwszy milion trzeba ukraść - kompletnie niezrozumiałe na przykład dla członków społeczeństw anglosaskich - albo dorabianie negatywnych życiorysów przedstawicielom władzy (na przykład przez przypisywanie im, w formie zarzutu, żydowskich korzeni).
Prof. Bogdan Wojciszke ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej uważa, że próby wyjaśnienia tych skłonności do niedbalstwa i kwestionowania kompetencji oraz całego systemu doświadczeniem komunizmu są uproszczeniem. Spostrzeganie systemu jako nieprawomocnego, a władzy jako narzuconej, to po prostu nasza dość trwała cecha. Zdaniem psychologa ma ona rzeczywiście korzenie historyczne, ale znacznie dłuższe. - Jedną z takich dawnych przyczyn jest brak grup społecznych, dla których przestrzeganie reguł było korzystne. W systemie feudalnym ledwie kilka procent społeczeństwa odnosi korzyści, a reszta – chłopstwo, niezależnie od swoich wysiłków - żyje na poziomie minimum egzystencji.