Nadszedł taki moment, że nawet premier Tusk otworzył usta w sprawie innej niż ciepła woda. Kilkudziesięciu zamaskowanych młodzieńców zakłóciło wykład prof. Magdaleny Środy. Nie udało im się wtargnąć do auli, gdyż zostali powstrzymani przez ochronę. Gdyby chcieli wejść w sposób kulturalny, gdyby interesowała ich treść lub udział w dyskusji (mikrofon „krążył” po sali), nic by nie stało na przeszkodzie. Wykład był publiczny, otwarty dla wszystkich.