René, Francja (księgowy): – Błogosławieństwo dla mojego motoru jest dla mnie ważne, bo spotykają się dwie legendy – Harley, król szos, i papież, król religii.
Jim, Holandia (budowlaniec): – Gdzie jest ten gość w białym?
110 lat temu w Milwaukee trzej bracia Davidsonowie i ich znajomy Harley wytoczyli z szopy za domem rower z przymocowanym do ramy silnikiem. Popatrzyli na dzieło, a choć niezupełnie wiedzieli, co stworzyli, pomyśleli, że to jest dobre.