A podobno już nie ma dzikich plaż... Najważniejszym wydarzeniem medialnym ostatnich dni – a kto wie, czy nie całego lata – był cud nad Bałtykiem. Oto dzielni chorzowscy woje, boso, ale w ostrogach, dali odpór uzbrojonym po zęby barbarzyńcom z Meksyku. Wygrali również drugą bitwę, w Internecie – bo o ile większość mediów zgodnie potępiła chuliganów, o tyle twórcy memów potraktowali incydent jako pretekst do wychwalania siły polskiej pięści (choć my wybraliśmy przykład ironiczny). Mam jednak wrażenie, że kropka nad i nie została postawiona. A że „Cuauhtémoc” już płynie ku wybrzeżom Ameryki na pełnych żaglach, proponuję sprezentować co bardziej krewkim kibicom „Dar Młodzieży” i wyprawić ich w pościg.
Polityka
35.2013
(2922) z dnia 27.08.2013;
Fusy plusy i minusy;
s. 99
Oryginalny tytuł tekstu: "Niezły Meksyk"