Wedle relacji „Tygodnika Powszechnego” podczas wizyty polskich biskupów papież Franciszek miał na krótkie przemówienie prymasa Kowalczyka zareagować słowami: „Usiądź, usiądźmy sobie wszyscy spokojnie, tu nie ma się czym denerwować ani wpadać w emocje. Mówmy o rzeczach konkretnych, które nas interesują”. Wystąpienie prymasa musiało być poruszające.
Zapętlony felietonista „Do Rzeczy” Marcin Wolski: „Idealni agenci wpływu to tacy, którzy sami nie wiedzą, że są agentami. Wierzą w to, co mówią. Moralnie pewnie mają rację. Tyle że realna polityka niewiele ma wspólnego z moralnością. (…) Może jednak też jestem czyimś agentem?”.
Marzenie szefa SLD Leszka Millera, wypowiedziane mimochodem w rozmowie z „Rzeczpospolitą”: „Według mnie Palikot dla Kwaśniewskiego jest nieustającym zagrożeniem, ale to nie moja sprawa. Dobrze, że w przyszłym Sejmie już go nie będzie”.
Z cytatami przeciwko komuś trzeba uważać. Tak często uśmiechający się w mediach Ryszard Czarnecki („Gazeta Polska”) atakuje premiera Tuska słowami poety Kazimierza Przerwy-Tetmajera: „W niczym się tak chamstwo ludzkie nie wyjawia jak w uśmiechu”.