Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

System niepełnosprawny

Jak wspierać rodziców niepełnosprawnych dzieci?

Premier Donald Tusk wśród protestujących w Sejmie rodzin dzieci niepełnosprawnych. Premier Donald Tusk wśród protestujących w Sejmie rodzin dzieci niepełnosprawnych. Leszek Szymański / PAP
Gdyby państwo naprawdę wspierało rodziców dzieci niepełnosprawnych, pomogłoby im pracować. Ale państwo, wbrew logice, woli konserwować system niewolniczy. Bardzo kosztowny finansowo i społecznie.
Tysiące polskich rodzin opiekujących się dzieckiem z niepełnosprawnością oczekują od nas solidarności i pomocy.disara/Smarterpix/PantherMedia Tysiące polskich rodzin opiekujących się dzieckiem z niepełnosprawnością oczekują od nas solidarności i pomocy.

Po kilkudniowej okupacji Sejmu, prowadzonej pod hasłem uzawodowienia roli opiekuna, rodzice niepełnosprawnych dzieci doczekali się odwiedzin premiera Donalda Tuska, który obiecał stopniowe podniesienie świadczeń do wysokości minimalnej pensji w 2016 r. Rodzice nie są zadowoleni i chcieliby tych pieniędzy już teraz. Mówią: dziecko niepełnosprawne kosztuje i nie może czekać. Kosztują rehabilitacje, terapie, leki, a niepełnosprawność dziecka zwykle łączy się z biedą, bo zmusza przynajmniej jedno z rodziców do rezygnacji z pracy. Zagrożenie skrajnym ubóstwem jest dwukrotnie częstsze w rodzinach z niepełnosprawnym dzieckiem niż w przypadku reszty populacji. Poniżej granicy biedy żyje blisko jedna trzecia takich gospodarstw, a i tak statystyki uwzględniają tylko poziom dochodów, nie wchodząc w takie szczegóły jak wydatki, które trzeba ponieść w związku z niepełnosprawnością.

Spora część opinii publicznej też nie jest zadowolona z propozycji premiera. W internetowych komentarzach spontaniczni wyraziciele opinii publicznej wykładają tę filozofię dość zwięźle: „Dlaczego mieliby ze swoich podatków utrzymywać kogoś, kto nigdy nie będzie przydatny społeczeństwu? Czy to państwo ma brać na siebie utrzymanie niepełnosprawnych, czy może najpierw rodzina?”.

To oczywiście kwestia społecznej solidarności. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę, że niepełnosprawność dziecka w większości przypadków jest nie do wykrycia przed urodzeniem, często bywa konsekwencją samego porodu lub późniejszych zdarzeń losowych. Niezależnie zatem od stosunku do aborcji ze względu na ciężkie lub poważne uszkodzenie płodu – decyzja o wychowywaniu dziecka z niepełnosprawnością nie jest dla większości rodziców świadomym wyborem.

Polityka 13.2014 (2951) z dnia 25.03.2014; Społeczeństwo; s. 24
Oryginalny tytuł tekstu: "System niepełnosprawny"
Reklama