Społeczeństwo

Prezes idzie zgodnie z planem

Mizerski na bis

W mediach narasta atmosfera podejrzeń, że prezes Kaczyński tylko udaje, że chce wygrać wybory, podczas gdy w istocie w ogóle mu na tym nie zależy. „PiS żadnych wyborów wygrywać nie chce. Chce trwać niezłomnie i jako jedyne na słusznych pozycjach (…) Robić nie muszą nic poza kłapaniem paszczą wedle od lat przećwiczonego wzoru, diety lecą, żelazny elektorat zawsze zjawi się na zawołanie i będzie nosić na rękach” – pisze w „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz. A Jacek Żakowski w „Gazecie Wyborczej” dodaje: „Bardzo wiele wskazuje na to, że sposobem Kaczyńskiego na życie i jego ostatnim wielkim politycznym planem jest trwanie w komfortowej totalnej opozycji”.

W wyborach Jarosław Kaczyński od lat zadowala się zwycięstwami moralnymi i trudno się temu dziwić, bo na zwycięstwach faktycznych kiepsko wychodzi. Ostatnie wyborcze zwycięstwo odniesione przez PiS doprowadziło w konsekwencji jedynie do kuriozalnej koalicji, upadku rządu Jarosława Kaczyńskiego i kompromitacji partii. Znacznie więcej sukcesów partia i jej prezes odnoszą, gdy przegrywają wybory i mogą być w opozycji, bo, jak zauważa Ziemkiewicz, „w opozycji za nic się nie odpowiada, z niczego nie trzeba się tłumaczyć. Wystarczy słuchać Jarosława, powtarzać frazesy, odsłaniać smoleńskie tablice pamiątkowe i wygłaszać płomienne mowy na spotkaniach klubów »Gazety Polskiej«”.

Oczywiście w tej sytuacji na osobę prezesa Kaczyńskiego trzeba spojrzeć zupełnie inaczej. Zamiast polityka niespełnionego i wiecznie przegrywającego, należy zobaczyć w nim polityka zwycięskiego, od lat konsekwentnie realizującego plan oddalania od PiS groźby wyborczego zwycięstwa, które nieuchronnie zakończyłoby się objęciem władzy.

Polityka 18.2014 (2956) z dnia 27.04.2014; Felietony; s. 122
Oryginalny tytuł tekstu: "Prezes idzie zgodnie z planem"
Reklama