Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Młodzież pyta

W tych dniach słynna stała się licealistka z Gorzowa, która spytała Donalda Tuska, dlaczego udaje on patriotę, skoro jest zdrajcą Polski.

Premier na tak postawione pytanie nie potrafił udzielić odpowiedzi i opuścił Gorzów. Kilka dni później, gdy podczas kolejnego spotkania w Gorzowie premier próbował wręczyć dociekliwej licealistce kwiaty, ta odmówiła, twierdząc, że nie przyjmuje kwiatów od zdrajców.

Cieszy fakt, że nasza młodzież przestała się krępować, nabrała pewności siebie i ma odwagę publicznie zadawać rządzącym niemądre i obraźliwe pytania. Po swoim występie licealistka odebrała gratulacje od wielu osób i stała się znana w kraju. Wiele wskazuje także na to, że młodych zdolnych i chętnych do zadawania premierowi obraźliwych pytań jest więcej.

Dotarły do nas niepotwierdzone informacje o zorganizowanej w ostatni weekend w stolicy ogólnopolskiej imprezie pod hasłem „Pytania o Polskę”, która zgromadziła patriotyczną młodzież szkolną mającą do premiera wiele pytań.

Organizator imprezy podkreśla, że większość dzieciaków okazała się wybitnie zdolna do wszystkiego, chociaż niektórym ze względu na młody wiek w układaniu pytań musieli pomagać rodzice. Wyróżnienie zdobyła 16-letnia Sandra, która pragnęłaby zapytać premiera, za czyje pieniądze zdradza Polskę, od jak dawna ją zdradza i czy zdradza również żonę? O rok młodsza Klaudia otrzymała III nagrodę za pytanie, czy premier nie jest przypadkiem Żydem albo masonem. Z kolei wyróżniony II nagrodą 17-letni Michał chciał się dowiedzieć, czy premierowi nie wstyd, że pokumał się z Putinem w sprawie katastrofy smoleńskiej?

Rewelacją przesłuchań okazał się zaledwie 13-letni Patryk, który dostał I nagrodę za pytanie, dlaczego premier Tusk jest ruskim i niemieckim agentem. Rodzice są dumni z tego, że Patryk, który śpiewa w chórze kościelnym, służy do mszy i wystąpił już w kilku reklamach, na skutek umiejętnie dobieranych lektur jest ponad wiek rozwinięty patriotycznie i od małego nienawidzi Platformy.

Polityka 23.2014 (2961) z dnia 03.06.2014; Felietony; s. 6
Reklama