Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Polityka i obyczaje

Polityka

Powołując się na anonimowego informatora, „Wprost” pisze, że Wojciech Olejniczak nie chciał być kandydatem SLD na prezydenta, bo „chce stworzyć nową, silną formację lewicową. Kandydowanie z SLD pokrzyżowałoby mu plany. Kiepski wynik osłabiłby go jako przyszłego lidera”. Chętnych na lidera przybywa, tylko skąd wziąć członków nowych partii?

Prof. Jerzy Bralczyk o języku polityków w rozmowie tygodnika „Wprost”: „Wydaje mi się, że wielu polityków, przechodząc na inną funkcję, zaczyna być bardziej świadomych swojego języka i wie, co w danym momencie należy powiedzieć. Mam nadzieję, że pani premier [Kopacz] do tej zasady się z czasem zastosuje”. Subtelna krytyka.

Grzegorz Napieralski, były szef SLD, obecnie zawieszony jako członek partii, wyjaśnia „Super Expressowi”: „Niech mi Leszek Miller pokaże większość w partii, która nie myśli tak jak ja. A myślę, że jeżeli nie będzie w Sojuszu zmian, to jest zagrożony marginalizacją lub wręcz nieprzekroczeniem progu wyborczego”. Co dalej? „Rozważam różne warianty. Również taki, że nie będzie mnie w polityce. To także jest możliwe. Priorytetem jest utrzymanie rodziny, więc jeśli trzeba będzie, pójdę do pracy”. Desperat.

Poseł PiS Krzysztof Szczerski mówi w „Do Rzeczy” o walce z systemem i swoich marzeniach: „Marzy mi się, by emanacją tej zmiany był społeczny, oddolny obywatelski ruch Obywatele na rzecz Dudy. Młody kandydat na prezydenta może być właśnie symbolem nadchodzącej zmiany”. Ruchu jeszcze nie ma, nazwa już jest.

Polityka 4.2015 (2993) z dnia 20.01.2015; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama