Jest ciężko. Satyrykom jest ciężko, a konkretnie Janowi Pietrzakowi jest tak ciężko, że identyczny co do słowa felieton drukuje w tym samym czasie pod tym samym tytułem w „Tygodniku Solidarność” (nr 7) i tygodniku „wSieci” (nr 6). Ostatnie słowa tekstu: „Nie wierzę!”. Chyba że w wierszówkę.
Tygodnik „Przegląd” w rozmowie z psychologiem prof. Marianem Dobrzyńskim przypomina, że „wśród kierowników wszelkich organizacji psychopaci są nadreprezentowani” i że „ludzie o skłonnościach psychopatycznych lgną do polityki”. I przestrzega: „Nie daj się zwieść takim rekwizytom jak uśmiech, gestykulacja, wyszukana wymowa, wspaniały wygląd, maniery, swada”.
Paweł Kukiz walczy o prezydenturę, więc atakuje („Rzeczpospolita”): „PiS woli krzyknąć parę razy »liberum veto« i że jest fatalnie, a następnie idzie po pieniądze zabrane nam w formie przeróżnych podatków. Mam wrażenie, że oni nie chcą dojść do władzy, ale pozostać wieczną opozycją. (…) PiS jest rewersem systemu, który stworzyła Platforma. (…) Duda jest Komorowskim PiS. Ludzie nie są głupi i to samo mówią w domach”.
Andrzej Duda również oskarża („wSieci”): „z jakichś powodów rząd PO nadal bierze udział w grze z Rosją wbrew oczywistym faktom i polskiej racji stanu”. Szczegółów tej „gry” jednak nie opisuje.
Paweł Lisicki, naczelny „Do Rzeczy”, zauważa trzeźwo: „krytykując Schetynę za to, że drażni on Rosję, politycy PiS nie brzmią wiarygodnie.