Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Skok na grób

Jak Grzegorz Bierecki odbił grób Franciszka Stefczyka

W końcu kwietnia 1999 r., z ogromną pompą, odbyło się uroczyste odsłonięcie odrestaurowanego grobu. W końcu kwietnia 1999 r., z ogromną pompą, odbyło się uroczyste odsłonięcie odrestaurowanego grobu. AN
O tym, jak senator Bierecki odbił bankom spółdzielczym grób Franciszka Stefczyka, ich patrona.
Grób Franciszka Stefczyka, 1930 r.Narodowe Archiwum Cyfrowe Grób Franciszka Stefczyka, 1930 r.

Eugeniusz Laszkiewicz zna osobiście Grzegorza Biereckiego. Spotykali się nie raz na niwie bankowej, są po imieniu. Tym większy ma żal, że Bierecki nie skontaktował się, tylko od razu na papierze z orłem i nadrukiem „senator Rzeczypospolitej” napisał do Rady Miasta Lwowa, żeby natychmiast usunięto tablice z grobu Franciszka Stefczyka. Jedna, 40 na 20 cm, była z białego marmuru: „Pionierowi Polskiej Bankowości Spółdzielczej doktorowi Franciszkowi Stefczykowi w 80. rocznicę śmierci Krajowy Związek Banków Spółdzielczych”. Druga, mniejsza, niżej, pod napisem „Sursum Corda”, też na marmurze, złotymi literami: „Bank Spółdzielczy w Brodnicy, najstarszy bank spółdzielczy, w hołdzie Franciszkowi Stefczykowi w jubileusz 150-lecia polskiej spółdzielczości bankowej”.

Pisał senator Bierecki, że tablice zostały tam umieszczone bez zgody rodziny zmarłego i bezprawnie. A także, że „niszczą zabytkowy pomnik oraz poważnie zaniżają jego wartość nie tylko historyczną, lecz również sentymentalną”. – Gdy zbieraliśmy środki na odbudowę i renowację tego grobu, wysłaliśmy też pismo do Kasy Krajowej SKOK, by włączyli się do tej zbiórki – opowiada Eugeniusz Laszkiewicz. – Nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Wtedy sam zadzwoniłem do Biereckiego. Powiedział, że nie jest tym zainteresowany.

Laszkiewicz, który wtedy był prezesem Krajowego Związku Banków Spółdzielczych, pamięta, że był zawiedziony. W tamtym właśnie czasie reklamy SKOK wisiały wszędzie, widać było, że szastają pieniędzmi. – Podczas gdy my, banki spółdzielcze, płaciliśmy 18 proc. podatku od każdej złotówki osiągniętego dochodu, musieliśmy łożyć rezerwy do NBP, płacić na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, oni byli zwolnieni od tego wszystkiego – opowiada.

Polityka 13.2015 (3002) z dnia 24.03.2015; Społeczeństwo; s. 38
Oryginalny tytuł tekstu: "Skok na grób"
Reklama