Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Polityka i obyczaje

Polityka

Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, obecnie senator niezależny, już wcześniej zadeklarował, że nie weźmie udziału w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Ostatnio w rozmowie z dziennikarką „Polski” sprecyzował: „Ściślej mówiąc, pewnie pójdę głosować, ale oddam głos nieważny. Nie godzę się na obowiązek wyboru spośród nieprzekonujących kandydatów”.

Kandydatka lewicy na prezydenta modliła się w kościele na Mokotowie – dowiedział się „Fakt”. Tabloid zamieścił zdjęcie rozmodlonej Ogórek i stosowny komentarz: „Czyżby szukała wsparcia w modlitwie, bo wie, że klęska w wyborach pociągnie na dno także SLD?”.

Aleksandra Jakubowska, była „lwica lewicy”, w „Rzeczpospolitej” o kandydatce Magdalenie Ogórek: „Miller nie miał w zanadrzu innego kandydata. Spośród tych, którzy chcieli stanąć do wyborów, mało kto się nadawał. A spośród tych, którzy się nadawali i którym proponowano start, nikt się nie zgodził”.

Grażyna Staniszewska, była posłanka, była senator i była eurodeputowana, doszła do wniosku, że demokracja ceni nie geniuszy, lecz ludzi, oględnie mówiąc, średnich. Z wywiadu dla „Tygodnika Powszechnego”: „Z kolejnymi wyborami coraz wyraźniej widać, że do głosu dochodzi »swój chłop« – ktoś, z kim wyborca się utożsamia, może trochę mu zazdrości, ale kto na pewno nie budzi w nim kompleksów. Ale czy »swój chłop« będzie kimś więcej, zwłaszcza w trudnych czasach?

Polityka 16.2015 (3005) z dnia 14.04.2015; Polityka i obyczaje; s. 114
Reklama