Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Zastępczy przestępcy

Prof. Wiesław Czernikiewicz o tym, jak leczyć pedofilię

Obraz „Śpiąca Teresa” Balthusa, 1938 r. Obraz „Śpiąca Teresa” Balthusa, 1938 r. Corbis
Rozmowa z dr. Wiesławem Czernikiewiczem, terapeutą osób o skłonnościach pedofilskich, o źródłach i odmianach tego zaburzenia oraz o tym, jak to leczyć.
Dr Wiesław Czernikiewicz jest seksuologiem i ginekologiem, ekspertem w diagnozowaniu i terapii pedofilów.Włodzimierz Wasyluk/Reporter Dr Wiesław Czernikiewicz jest seksuologiem i ginekologiem, ekspertem w diagnozowaniu i terapii pedofilów.

Joanna Cieśla: – Bohater naszego reportażu w ciągu kilku tygodni namierzył ponad 20 chętnych na spotkania erotyczne z dziećmi. Policja dostała w podobnym czasie ponad 700 donosów obywatelskich w takich sprawach. Ci mężczyźni w większości mają rodziny, własne dzieci. Mogą stwarzać zagrożenie i dla nich?
Wiesław Czernikiewicz: – Nie. Osoby uwodzące dzieci na internetowych forach czy nawet szukające nieletnich partnerów do realnych aktów seksualnych to w zdecydowanej większości tzw. pedofile zastępczy, a więc tacy, którzy woleliby uprawiać seks z osobami dorosłymi, ale z różnych względów tego nie robią. 70 proc. sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci nie jest dotkniętych żadnym zaburzeniem preferencji. Tylko 30 proc. to pedofile preferencyjni, czyli tacy, którzy autentycznie przedkładają dzieci jako partnerów seksualnych.

Ze wszystkich statystyk wynika, że przypadków pedofilii jest coraz więcej. To prawda, czy też chodzi o większe społeczne wyczulenie na niepokojące sygnały?
To niestety może być prawda – i problem całej Europy, a pewnie i całego Zachodu. A jednym z powodów jest właśnie wzrost zachowań zastępczych. Osób z pedofilskimi zaburzeniami preferencji jest w populacji około jednego promila, czyli w 100-tys. mieście będzie ich stu. A za pozostałych mężczyzn też nie sposób zaręczyć, że taka gotowość się w nich nie pojawi na zasadzie zastępczej. U mężczyzn popęd seksualny zaczyna się w mózgu. Gdy jego siła staje się duża, to mężczyzna szuka obiektu, żeby rozładować napięcie. Jeśli nie ma odpowiedniego obiektu, może zaakceptować jakikolwiek. W pewnych warunkach także dziecko. Internet stwarza w tej kwestii nieosiągalne wcześniej okazje. Z badań skandynawskich i zachodnioeuropejskich wynika, że ofiarą zachowań pedofilskich padło 25–30 proc.

Polityka 34.2015 (3023) z dnia 18.08.2015; Społeczeństwo; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Zastępczy przestępcy"
Reklama