Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Pociąg do tajemnicy

Czy eksploratorzy odnajdą złoty pociąg? Dziś zaczynają kopać

Jedna z legend głosiła, że tzw. złoty pociąg został ukryty w Kompleksie Riese w Górach Sowich. Jedna z legend głosiła, że tzw. złoty pociąg został ukryty w Kompleksie Riese w Górach Sowich. Mieczysław Michalak / Agencja Gazeta
Poszukiwania złotego pociągu wciąż trwają. Na 65. kilometr trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych wjechał ciężki sprzęt. Czy uda się odnaleźć skarb?
Niemiecki pociąg pancerny z czasów drugiej wojnyAN Niemiecki pociąg pancerny z czasów drugiej wojny

Eksploratorzy czekali na tę chwilę od roku. Przygotowania do rozpoczęcia prac odkrywkowych na 65. kilometrze trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych trwały od 16 sierpnia 2015 roku, kiedy na ręce wałbrzyskich urzędników złożono zgłoszenie o możliwości znajdowania się pod ziemią pancernego składu z czasów II wojny światowej.

16 sierpnia 2016 r. na oznaczony teren wjechał ciężki sprzęt, a zapału odkrywców nie są w stanie ugasić nawet opinie naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej, którzy twierdzą, że w najlepszym wypadku pod ziemią znajduje się pusty tunel. Czy sceptycyzm naukowców okaże się nieuzasadniony?

[Tekst ukazał się w POLITYCE w październiku 2015 roku]

Choć nie ma jeszcze oficjalnej weryfikacji, że naprawdę istnieje, świat już dzieli się łupem. Legenda złotego pociągu robi swoje, bo nie ma lepszej medialnej mieszanki niż rozpalające wyobraźnię skarby i zwykła ludzka chciwość.

Wszystko zaczęło się kilka tygodni temu w gabinecie generalnego konserwatora zabytków i sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Do Piotra Żuchowskiego zgłosił się prawnik dwójki anonimowych osób, które miały znać miejsce ukrycia na Dolnym Śląsku pociągu pancernego z czasów drugiej wojny światowej. Prawnik pytał o możliwość wypłacenia 10 proc. wartości zabytku za wskazanie miejsca, gdzie się znajduje.

Moment był dobry, bo w lipcu weszło w życie nowe rozporządzenie dotyczące nagród za rzeczy znalezione. W jego świetle za znalezienie zabytkowego pociągu, którego właścicielem jest państwo, znalazca ma prawo do nagrody, jeśli badania prowadzone były za wiedzą i pozwoleniem wojewódzkiego konserwatora zabytków. Jeśli jednak znalazłyby się w nim przedmioty zrabowane przez nazistów i udałoby się ustalić ich właścicieli, to wtedy oni, a nie Skarb Państwa, mieliby obowiązek wypłacenia znaleźnego.

Polityka 36.2015 (3025) z dnia 01.09.2015; Społeczeństwo; s. 27
Oryginalny tytuł tekstu: "Pociąg do tajemnicy"
Reklama