Jak obejść ciszę wyborczą? Michał Ogórek w felietonie „Idzie zima” w weekendowym wydaniu „Gazety Wyborczej”: „Po beztroskim i niefrasobliwym sezonie, kiedy poszaleliśmy z dobrą pogodą i prawie uwierzyliśmy, że klimat będzie się tylko ocieplał, w niedzielę 25 października czeka nas niezły zjazd. Przechodzimy na inny czas. Zaczną się znowu nasze depresyjne poranki i wieczory, a w godzinach pracy może być jeszcze gorzej”.
Fragment rozmowy z prof. Januszem Czapińskim w „Polsce”: „Z pana ostatniej diagnozy wynika, że Polacy czują się szczęśliwi, to po co im zmiany?”, „Właśnie, domagają się zmiany dla zmiany. Trochę jakby z nudów. Z takiego wizerunkowego zużycia tych, którzy do tej pory rządzili, na zasadzie: No to zmieńmy sobie ich na innych. Przez moment będziemy mieli lepszy kabaret”.
Robert Tekieli napisał w „Gazecie Polskiej”, iż to najważniejsze wybory w naszej powojennej historii: „25 października może zacząć się odzyskiwanie państwa przez patriotyczną część polskiego społeczeństwa, tę, która lokuje swoje nadzieje w kraju nad Wisłą, a nie nad Szprewą czy Moskwą”.
Jarosław Kaczyński zapewnił w „Polsce”, że nigdy nie będzie premierem, lecz na emeryturę jeszcze się nie wybiera: „Nie wyobrażam sobie siebie jako człowieka, który nic nie robi. Gdy przestanę być prezesem, pewnie zostanę posłem. Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć mandat. A co dalej? Wszystko zależy od Pana Boga, jaki obmyśli dla mnie plan”.
Filip Frąckowiak, 15. na liście wyborczej PiS w okręgu warszawskim, w „Naszym Dzienniku” o tym, co zamierza robić w Sejmie: „Polsce odebrano godność i jej nie przywrócono.