Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Uchwała, nie chwała

Uniwersytet Jagielloński apeluje do prezydenta Dudy

Andrzej Duda na swojej macierzystej uczelni. Tym razem już jako prezydent. Andrzej Duda na swojej macierzystej uczelni. Tym razem już jako prezydent. Jacek Bednarczyk / PAP
Andrzejowi Dudzie dużo się ostatnio udało zrobić. Chociaż ostrzegał go nawet jego własny szacowny uniwersytet.
Pałac Larischa w Krakowie. Siedziba Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.Rj 1979/Wikipedia Pałac Larischa w Krakowie. Siedziba Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Andrzej Duda nie ma ostatnio głowy do przyjeżdżania do Krakowa. Nawet źle zaparkowanego samochodu nie miał mu kto przestawić. Aż zajęła się nim Straż Miejska. To zrozumiałe. Dużo ostatnio pracuje. Zwłaszcza nocą.

Ale jeszcze w październiku miał trochę luźniej. Przyjechał na inaugurację roku akademickiego swojej macierzystej uczelni Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tym razem nie jako student ani nawet pracownik naukowy, ale głowa państwa.

Atmosfera była momentami familiarna. Prezydent ciepło mówił nie tylko o swojej Alma Mater, ale także o profesorach. Zwłaszcza o jednym – Janie Zimmermannie, o którym powiedział, że dzięki niemu udało mu się zdobyć tytuł doktora.

Kilka tygodni później prof. Zimmermann zabrał głos na temat swojego wychowanka: „Pisał u mnie doktorat, znam go 20 lat i jest on dobrym prawnikiem, ale dobry prawnik powinien wiedzieć, co to jest demokratyczne państwo prawne, co to jest Trybunał Konstytucyjny i co to jest Konstytucja RP. Nie chcę go usprawiedliwiać, bo złamanie przez niego konstytucji jest poza dyskusją, ale wydaje mi się, że nie zrobił tego swoją samodzielną decyzją”powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej.

Adresat

Gdyby Andrzej Duda nie był urlopowanym pracownikiem UJ, to jako doktor nauk prawnych miałby zagwarantowany udział w pracach Rady Wydziału Prawa i Administracji Publicznej. Zresztą przyjść mógłby nawet na urlopie. Choć fizycznie nie uczestniczy w pracach uczelni, ciągle obecny jest tam wirtualnie. Na jego adres mailowy powinna być przesyłana elektroniczna korespondencja. I jeśli nic nie szwankuje, to w piątek 27 listopada, podobnie jak wszyscy inni pracownicy naukowi wydziału, dostał maila z propozycją uchwały.

Polityka 1/2.2016 (3041) z dnia 27.12.2015; Społeczeństwo; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Uchwała, nie chwała"
Reklama