Muzeum wojny i wojna muzeów
Muzealne starcie w Gdańsku: II Wojna Światowa czy Westerplatte
Uderzenie przyszło znienacka. 15 kwietnia 2016 r. na stronie internetowej Dziennika Urzędowego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego ukazało się obwieszczenie o zamiarze połączenia przygotowywanego do otwarcia Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku z niewielkim Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. O tych planach nic nie wiedzieli ani prof. Paweł Machcewicz, dyrektor MIIWŚ, ani prof. Bogdan Chrzanowski, przewodniczący jego rady powierniczej – ciała desygnowanego przez ministra. (Sprawuje ono nadzór nad działaniami dyrekcji muzeum, w tym powołuje i odwołuje dyrektora). Efektem połączenia ma być Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.
Minister kultury Piotr Gliński tłumaczy, że nie ma sensu, by w tym samym mieście działały dwa muzea o podobnym profilu. Ale to on wraz z wiceministrem Jarosławem Sellinem problem dwóch muzeów stworzyli.
Pora rekonstruktora
Muzeum II Wojny Światowej, tworzone od 8 lat, jest prawie gotowe (termin: koniec 2016 r.). Usytuowane w sąsiedztwie Poczty Polskiej w Gdańsku, wsławionej obroną 1 września 1939 r., pomiędzy Głównym Miastem a Europejskim Centrum Solidarności. Jego kształt architektoniczny pobudza wyobraźnię. Ale lwia część powierzchni wystawienniczej jest ukryta pod ziemią. I są tam już eksponaty o dużych gabarytach (jak czołgi, wagon kolejowy), których nie dałoby się wprowadzić po zakończeniu budowy. W sumie zgromadzono ponad 30 tys. eksponatów. Koszt całości razem z wystawą główną to blisko 450 mln zł. Obecnie MIIWŚ zatrudnia 50 osób, a docelowo 120. Wraz z Muzeum Historycznym Miasta Gdańska opiekuje się także Westerplatte. Ma tam wystawę plenerową oraz ścieżkę edukacyjną.