Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Takie jest życie, córuchna

Bliźniak kazirodca, czyli gwałt za zamkniętymi drzwiami

Ostatni raz mieli ze sobą intymną styczność w dzień Wszystkich Świętych, gdy bliższa i dalsza rodzina udała się upamiętnić groby. Ostatni raz mieli ze sobą intymną styczność w dzień Wszystkich Świętych, gdy bliższa i dalsza rodzina udała się upamiętnić groby. mayatnik63 / Smarterpix/PantherMedia
O tym, jak Ewunia, nie posłuchawszy matki, skompromitowała seksualnie rodzinę.
Obawa przed zakłóceniem rodzinnego statusu, na który zaharowywali się ojciec z matką, ryglowała jej krtań.Giulio_Fornasar/Smarterpix/PantherMedia Obawa przed zakłóceniem rodzinnego statusu, na który zaharowywali się ojciec z matką, ryglowała jej krtań.

Pozasuwali rolety dzień/noc i siedli radzić przy stole w dużym pokoju, dekorowanym co niedziela na obiadowy kwadrans. W sklepie Wszystko za 5 zł dokupowało się chińskie drobiazgi, by jeść przy święcie w atmosferze miłej dla oka. I teraz takie coś! Tak skompromitować prawidłową rodzinę.

Obawiając się echa w salonie, poprzysuwali do siebie krzesła obite świeżą tapicerką. Ojciec, matka, obie babki i ona, Ewunia, obecnie Ewka, która właśnie doprowadziła familię, goszczącą przy tym stole najświętszego proboszcza, do moralnego udaru. Odrestaurowane krzesło po Olafku stało puste. Od 48 godzin przetrzymywany w zielonogórskim areszcie, bo Ewce nagle zebrało się na płacz i złożyła na Olafka seksualne zawiadomienie. Niby że Olafek od 15 lat wymusza na niej oddania intymne.

(Otworzyli żołądkową gorzką). Wyrodne dziewuszysko. Zawiadamiać na brata bliźniaka, na krew z jeszcze krwistszej krwi. Dlaczego nie przyszła skarżyć do swoich? Utuliliby Ewkę, zrugali Olafka, sku…syna, że z taką szkodą wszedł w rodzinę, ale zatrzymaliby w progu rozlewające się mleko. A teraz, czym odplamić takie coś? (Stuk chińskiego kieliszka o kieliszek). Jak, k...wa, żyć? Planować podwórkowe grille na ładnie rozwijające się lato? Zbliżające się matczyne okrągłe urodziny? Jeśli Ewka słów swoich nie odszczeka, wynocha z domu. Rodziny niech w takie, k…wa, życie nie miesza.

Wyszła. W drodze na przystanek PKS niewyłączony dyktafon, rejestrujący rozmowę przy gorzkiej, jeszcze długo nagrywał szloch. Spowodowany takim, k…wa, życiem.

Komunię spożywała po raz pierwszy już jako praktykująca miłość fizyczną. Ale jeszcze nie cyniczna.

Polityka 34.2016 (3073) z dnia 16.08.2016; Społeczeństwo; s. 29
Oryginalny tytuł tekstu: "Takie jest życie, córuchna"
Reklama